• [2021],  Mikołów,  Podfarze

    Śladem aukcji proboszczowskich koni, krów i świń

    Dnia 13 maja 1898 roku, po długiej i ciężkiej chorobie, zmarł w Mikołowie wieloletni proboszcz miejscowej parafii św. Wojciecha, ks. Alojzy Schnapka.1 Pochodził on z Sośnicowic (Kieferstädtel), gdzie przyszedł na świat w dniu 14 lipca 1817 roku. Święcenia kapłańskie przyjął w 1842 roku we Wrocławiu, po czym skierowano go do Pszczyny, w której został wikariuszem. W latach 1843-1844 był administratorem parafii w Łące. Funkcję mikołowskiego proboszcza pełnił formalnie od 1863 roku, w rzeczywistości jednak jego posługa w Mikołowie rozpoczęła się znacznie wcześniej: w latach 1844-1851 pełnił tutaj funkcję prebendarza, zaś w roku 1851 mianowany został oficjalnie administratorem całej parafii. Z uwagi na podeszły wiek i wątłe zdrowie ówczesnego proboszcza, ks.…

  • [2021],  Mikołów,  Podfarze

    Analiza planu Viebiga z 1811 roku

    Jedną z najbardziej interesujących pamiątek z przeszłości Mikołowa jest tak zwany plan Viebiga, sporządzony w 1811 roku. Ukazuje on wygląd naszego miasta w początkach XIX stulecia, gdy cały Mikołów liczył sobie zaledwie 1362 mieszkańców. Mierniczy królewski Viebig z Pszczyny, którego imienia niestety nie znamy, sporządził w rzeczywistości dwa różne plany Mikołowa, obydwa datowane na rok 1811: W niniejszym opracowaniu skupimy się jednak wyłącznie na pierwszym spośród tych planów, gdyż z uwagi na zastosowaną w nim skalę jest on znacznie bardziej precyzyjny. Pozorne podobieństwa oraz ich przyczyny Spoglądając dziś na plan Viebiga, bez większego trudu rozpoznajemy miasto, które na nim ukazano. Z jednej strony świadczy to o ogromnym kunszcie twórcy planu…

  • [2021],  Mikołów

    Problem numeracji posesji przy mikołowskim Rynku

    Pomimo upływu lat, opublikowana w 1932 roku monografia Konstantego Prusa pozostaje do dziś niekwestionowanym fundamentem mikołowskiej historiografii. Pośród bezcennych informacji, jakie zawiera to dzieło, odnajdziemy tam m.in. sporo odniesień do historii mikołowskiego Rynku oraz położonych przy nim posesji. Jednakże prawidłowa identyfikacja poszczególnych obiektów nie jest wcale tak prosta i jednoznaczna, jak mogłoby się z pozoru wydawać. Okazuje się bowiem, że istnieją dwie odmienne numeracje znajdujących się przy mikołowskim Rynku budynków: numeracja stara, „historyczna” oraz numeracja współczesna. I każda bez wyjątku posesja oznaczona jest w nich innym numerem. Różnice te wynikają z faktu, że mamy tutaj do czynienia z dwoma różnymi systemami, opartymi na całkowicie innych założeniach. Omówienie różnic w numeracji…

  • [2021],  Kamionka

    Wypadek w Jacobshütte – Tragedia w samym sercu Katowic

    Choć informacje zawarte w urzędowych rejestrach są z reguły suche i lakoniczne, z tych kilku zapisanych w dokumentach dat, imion czy nazwisk można czasem odczytać aż nazbyt wyraźne ślady wielu dawnych tragedii. Za przykład posłużyć mogą informacje z 1875 roku, zamieszczone w Głównym Rejestrze Zgonów USC w Podlesiu. Temu właśnie Urzędowi Stanu Cywilnego gmina Kamionka podlegała aż do momentu jej likwidacji i włączenia do miasta Mikołowa w 1935 roku. Z zapisów tych wynika, że w dniu 10 grudnia 1875 roku, o godzinie 22.00, w katowickim zakładzie o nazwie „Jacobshütte” doszło do tragicznego wypadku, w którym wskutek uduszenia (durch Erstickung) zginęło aż 7 osób pochodzących z Kamionki. Wszystkie ofiary należały do…

  • [2020],  Mikołów,  Okolice

    Petycja ryb ze stawów tyskich do Zarządu Browaru Książęcego

    Mogłoby się wydawać, że dziennikarstwo interwencyjne – szczególnie w kontekście troski o stan środowiska naturalnego – jest zjawiskiem stosunkowo nowym. Okazuje się jednak, że już 150 lat temu kwestie związane z ekologią były przez lokalną prasę dostrzegane i na bieżąco poruszane, choć ówcześni redaktorzy robili to często w duchu swojej epoki i w konwencji bardzo odbiegającej od współczesnych wzorców. Za przykład niechaj posłuży nam krótki tekst, jaki ukazał się w lipcu 1871 roku na łamach poważanego i poczytnego czasopisma „Katolik”, a dotyczący powtarzającego się rzekomo procederu zanieczyszczania wód powierzchniowych ściekami poprodukcyjnymi. Okazuje się, że pracownicy Browaru książęcego w Tychach – znacznie w tamtym czasie rozbudowanego i unowocześnionego pod rządami dyrektora…

  • [2020],  Mikołów,  Podfarze

    Kanał, czyli Zatylska Woda

    Zapewne każdy dorosły mikołowianin doskonale wie, że Mikołów to gród nad Jamną. Dla najmłodszych pokoleń sprawa może nie być już tak oczywista: wszak w samym centrum współczesnego Mikołowa trudno dostrzec jakikolwiek potok. Co więcej, gdy na skraju Dużych Plant wody Jamny znikają niespodziewanie pod nawierzchnią ulicy Górniczej, w niczym nie przypomina ona dumnego potoku, nad którym rozsiadł się prastary mikołowski gród, a raczej wątły bezimienny strumyk, odprowadzający nadmiar wody z okolicznych pól.   Zresztą, wzmianki o rzekomo bezimiennym potoku na mikołowskich Plantach pojawiały się już swego czasu w rozmaitych publikacjach. Z kolei po przeciwległej stronie mikołowskiego śródmieścia, w miejscu, gdzie Jamna ponownie wynurza się spod ziemi na powierzchnię, jej sztucznie…

  • [2020],  Bujaków

    Wątpliwości wokół bujakowskiego krzyża z 1691 roku

    W Bujakowie, na terenie tamtejszego Ogrodu Parafialnego, znajduje się kamienny krzyż o wymiarach 87 x 48 x 15 cm, wyciosany z litej bryły piaskowca. Pierwotnie krzyż ten znajdował się na terenie dawnego Dolnego działu wsi (tzw. Dolnioka, niem. Niederhof), przy obecnej ulicy ks. Franciszka Górka. Na teren przykościelny przeniesiony został w roku 1987 z inicjatywy ówczesnego proboszcza, ks. Jerzego Kempy. Okoliczności owego przeniesienia opisane zostały m.in. w 1996 roku w artykule Bogusława Jastrzębskiego, zatytułowanym „Kamienni świadkowie zbrodni”: „Kilka lat temu bujakowski proboszcz [J. Kempa], jadąc przez swoją miejscowość, zauważył młodzież z hufców OHP wykonującą chodnik. W miejscu, gdzie miano położyć płytki stał kamienny krzyż, na którym młodzi robotnicy prostowali łopaty.…

  • [2020],  Mikołów

    Stempnik: Zapomniany dopływ zapomnianego stawu

    Najkrótsza droga z mikołowskiego Centrum Handlowego, zwanego popularnie „targowiskiem”, do ulicy Karola Miarki wiedzie dziś wygodną, utwardzoną ścieżką, która rozpoczyna się na tyłach remizy strażackiej i biegnie stąd równolegle do ulicy Konstantego Prusa [GPS]. Wędrując wzdłuż wysokiej, stromej skarpy wznoszącej się po południowej stronie ścieżki, nie sposób nie odnieść wrażenia, że znajdujemy się w korycie dawnego, nieistniejącego już strumienia. I to wrażenie jest jak najbardziej słuszne – jeszcze kilkadziesiąt lat temu płynął tędy całkiem spory potok. Stempnik (Stępnik), bo tak nazywał się ten ciek wodny o długości około 3 km, był jednym z lewych dopływów Jamny. Wypływał on z zalesionych terenów na pograniczu Łazisk Dolnych i Mikołowa, u zbiegu dzisiejszych…

  • [2020],  Mikołów

    Poświęcenie Drogi Krzyżowej w mikołowskiej Bazylice

    Jednym z najcenniejszych elementów wyposażenia Bazyliki św. Wojciecha w Mikołowie jest bez wątpienia Droga Krzyżowa, na którą składa się seria 14 dużych obrazów pędzla Jana Bochenka. W monografii Konstantego Prusa z 1932 roku odnajdujemy wzmiankę, że dzieło to pochodzi z 1868 roku i ta właśnie data cytowana jest we wszystkich późniejszych publikacjach poświęconych historii Mikołowa. Wydaje się jednak, że podany przez Prusa rok odnosi się w istocie do momentu złożenia zamówienia na obrazy, a nie ich faktycznego otrzymania, gdyż uroczystość poświęcenia Drogi Krzyżowej odbyła się dopiero dwa lata później, w początkach 1870 roku. Jak dowiadujemy się z notatki zamieszczonej w numerze 7/1870 czasopisma „Katolik”, uroczystość poświęcenia nowej Drogi Krzyżowej w…

  • [2020],  Bujaków,  Paniowy

    Śmiertelne strzały w Michałowym Dole

    Przy drodze z Paniów do Bujakowa, u wylotu doliny zwanej obecnie Michalskim Dołem, stoi kamienna Boża Męka z 1884 roku [GPS]. W monografii Bujakowa z 2005 roku jej autorzy, ks. Jerzy Kempa i Grzegorz B. Marek, przytaczają pewne lokalne podanie, wyjaśniające okoliczności ufundowania tego krzyża: „Poza wioską przy drodze do Paniów, na tzw. Michalskim Dole, około 1870 roku ktoś zamordował swoją żonę, zdarzenie to było różnie komentowane. Doszło w końcu do tego, że ludzie z Bujakowa bali się tamtędy chodzić nocą. Postawiono w tym miejscu drewniany krzyż przydrożny. Później, w miejsce krzyża drewnianego w 1884 roku bujakowianie – Mateusz i Antonina Kasprowscy, ufundowali Bożą Mękę zachowaną do naszych czasów. Dawniej…

  • [2020],  Mikołów

    Polska Deklaracja o Podziwie i Przyjaźni dla USA z 1926 roku

    W 1926 roku, w odrodzonej zaledwie kilka lat wcześniej Polsce, powstało wyjątkowe i monumentalne dzieło: Polska Deklaracja o Podziwie i Przyjaźni dla Stanów Zjednoczonych. W zamyśle inicjatorów tego niecodziennego przedsięwzięcia, Deklaracja miała uczcić 150. rocznicę powstania Stanów Zjednoczonych, będąc zarazem wyrazem wdzięczności polskiego społeczeństwa wobec USA za ich wkład w odzyskanie przez Polskę niepodległości. Dzieło to, obejmujące łącznie 30 tysięcy stronic pomieszczonych w 111 tomach, przygotowano pomiędzy kwietniem i lipcem 1926 roku. Zawiera ono uroczysty wstęp spisany w językach polskim i angielskim, po którym następują pozdrowienia i odręczne podpisy ponad 5 i pół miliona mieszkańców II Rzeczypospolitej. Warto w tym miejscu zauważyć, że stanowiło to wówczas niemal 20 procent całej…

  • [2014],  Mikołów

    Ludwik Musioł o przeszłości mikołowskiego Kopca

    Zabytkowy Kopiec w Mikołowie, zwany czasem „Kopcem Szwedzkim”, to niewielkie wzniesienie umiejscowione nieopodal starego kościółka św. Wojciecha, przy skrzyżowaniu dzisiejszych ulic Św. Wojciecha i Konstantego Prusa. Obiekt jest dziś ogrodzony płotem i przysłonięty gałęziami drzew, dlatego też niewtajemniczeni mogliby wręcz nie zauważyć jego istnienia [GPS]. Nie zawsze tak jednak było: starsze pokolenia mikołowian doskonale pamiętają nie tak znowu odległe czasy, gdy kopiec ten stał niemal całkowicie odsłonięty i otoczony nieużytkami, będąc zarazem jednym z ulubionych miejsc zabaw dla dzieci z okolicznych domostw. Jeszcze w początkach XIX wieku istniały w tym miejscu dwa sąsiadujące ze sobą kopce, jednak w maju 1818 roku jeden z nich został całkowicie rozkopany i przebadany na…

  • [2013],  Mikołów,  Okolice

    W poszukiwaniu stawu mikołowskich mieszczan

    Tę opowieść wypadałoby rozpocząć od Konstantego Prusa. W swojej monografii Mikołowa z 1932 roku opisał on m.in. niecodzienny dar, jaki mikołowscy mieszczanie otrzymali w połowie XVI wieku od ówczesnego pana ziemi pszczyńskiej:  „Biskup wrocławski Baltazar Promnic, podówczas właściciel ziemi Pszczyńskiej i różnych innych włości na Śląsku, […] podarował miastu Mikołów w r. 1560 kawał łęgu, czyli błotnistej doliny, aby tam sobie miasto założyło staw rybny. Mieszczanie bowiem prosili go, aby im podarował albo jaki kawał łęgu albo jakie inne miejsce, gdzie by można staw założyć. I biskup (jak sam powiada) zważywszy mnogie i wierne służby, które Mikołowianie od dawna świadczyli panom pszczyńskim i jemu samemu, chętnie podarował im w południowej…

  • [2012],  Mikołów

    Neue Promenade – Urokliwy park w niecce dawnego stawu

    W początkach XX wieku trudno byłoby znaleźć w Mikołowie miejsce bardziej malownicze niż ówczesną Nową Promenadę (niem. Neue Promenade), czyli obecne Małe Planty. Niemiecka nazwa tej części mikołowskiego parku nawiązywała do długiej alei, zbudowanej w latach 1895-1896 z inicjatywy miejscowego Towarzystwa Upiększania Miasta (Verschönerungsverein Nicolai). Aleja ta – zwana wtenczas popularnie Promenadą – łączyła mikołowski Rynek z Wymyślanką, wiodąc wzdłuż prawego brzegu potoku Jamna i przecinając wpierw Małe, a następnie Duże Planty. Część parku położona najbliżej Rynku – czyli obecne Małe Planty – była zarazem częścią najbardziej zadbaną i urokliwą; pod tym względem konkurować z nią mógł chyba tylko utworzony w 1899 roku Plac Wechselmanna na terenie Dużych Plant, o…

  • [2012],  Mikołów

    Kozy, wandale i kobiety lekkich obyczajów, czyli problemy mikołowskich Plant sprzed 80 lat

    Stałym elementem życia naszego miasta są niestety przypadki wandalizmu, zaś terenem szczególnie na nie narażonym są oczywiście mikołowskie Planty. Wielu chciałoby widzieć w tym znak naszych czasów: zepsucia młodzieży, braku wychowania, zaniku autorytetów… Jednak lektura dokumentów archiwalnych sprzed niemal stulecia wskazuje, że problem ten nie jest bynajmniej wynalazkiem ostatnich lat. Zacznijmy jednak od początku. Polskojęzyczna dokumentacja dotycząca mikołowskich Plant sięga 1923 roku. W tamtym czasie władze miejskie z burmistrzem Janem Kojem na czele rozpoczęły proces intensywnego poszerzania i upiększania „plantacji miejskich”, jak nazywano wówczas dzisiejsze Duże Planty, m.in. poprzez dokupywanie przyległych działek, zakładanie szkółek z sadzonkami, zadrzewianie, naprawianie ścieżek itd. Szczególnie istotną rolę odegrał w tym względzie Wojciech Rybicki, który…

  • [2012],  Mikołów

    Karol Miarka: Wszechobecny i zapomniany

    Choć może to zabrzmieć nieco paradoksalnie, nie ma chyba w mikołowskiej historii postaci bardziej niedocenionej i zapomnianej aniżeli Karol Miarka… Mamy wprawdzie w naszym mieście reprezentacyjną ulicę Karola Miarki, cenione Liceum Ogólnokształcące im. Karola Miarki, mamy sławną drukarnię im. Karola Miarki, na której murze został on nawet upamiętniony portretem, a tablice z jego podobizną spotkać można w kilku gmachach użyteczności publicznej w mieście, m.in. we wspomnianym I LO oraz w Miejskim Domu Kultury. Mamy wreszcie niezliczone publikacje i akademie poświęcone jego pamięci. A jednak, Karol Miarka pozostaje w świadomości współczesnych mikołowian całkowicie nieobecny. A wszystko przez jego ojca… Trzeba bowiem wiedzieć, że tak naprawdę było w Mikołowie dwóch Karolów Miarków:…

  • [2011],  Mikołów,  Podfarze

    Nowe spojrzenie na dawny podział administracyjny Mikołowa

    Konstanty Prus – powołując się na przewodnik po Górnym Śląsku Feliksa Triesta z 1864 roku – dawny podział administracyjny Mikołowa opisuje następująco: „Miasto Mikołów dzielono: 1) na miasto samo, zwarcie zabudowane, 2) na kolonje, czyli mniejsze, mniej lub więcej zwarcie zabudowane osiedla, w mniejszej lub większej odległości położone od centrum miasta (jak np. Reta, Kałuże, Wymyślanka, Kotulowiec itp.), oraz 3) na gospodarstwa luźno porozrzucone po polach podmiejskich. Miasto samo zaś składały następujące cztery dzielnice: 1) Śródmieście, 2) Podfarze, 3) Zatyla, to jest za tyłami śródmieścia zabudowania i siedziby (w tym wypadku dzisiejsza ulica Kanałowa z jej przyległościami), i 4) Skotnica, czyli dzielnica powstała na dawniej-szem miejskiem pastwisku”. Taki właśnie podział…

  • [2011],  Mikołów

    Ostatni taki nagrobek w Mikołowie

    Przez ponad pięć wieków w Mikołowie istniały równocześnie dwa cmentarze katolickie: starszy – umiejscowiony na dawnym Podgrodziu, przy starym kościele św. Mikołaja oraz nieco młodszy – znajdujący się w pobliżu „nowego miasta”, czyli przy kościele św. Wojciecha. „Święty Mikołajek” – najstarszy mikołowski kościół, pamiętający jeszcze czasy, gdy Mikołów był kasztelańskim grodem – został rozebrany około 1785 roku. Wtedy też zaprzestano pochówków na istniejącym przy nim cmentarzu, który popadł wnet w zapomnienie. Nie było tam zapewne kamiennych nagrobków, a jedynie drewniane lub żelazne krzyże, które nie zdołały oprzeć się niszczycielskiej sile czasu. Dlatego dziś po tej pierwszej mikołowskiej nekropolii nie pozostał najmniejszy nawet ślad. Nieco więcej szczęścia miał drugi z mikołowskich…

  • [2011],  Śmiłowice

    Śmiłowicka pocztówka sprzed wieku

    W początkach XX wieku na całym Górnym Śląsku zapanowała moda na wydawanie pocztówek z widokami miast i wsi. Był to najwyraźniej biznes wielce intratny, bo wydawcami widokówek zostawali nie tylko drukarze i właściciele salonów fotograficznych, ale nawet właściciele księgarń i niewielkich sklepów. W tej sytuacji każda, niewielka nawet miejscowość mogła liczyć na to, że wcześniej czy później zagości w niej fotograf, wywołując sensację i poruszenie wśród miejscowej dzieciarni. Wiemy na pewno, że w Śmiłowicach „malarz światłem” zagościł przynajmniej raz, a stało się to w roku 1910 lub na krótko przedtem. W każdym razie latem tegoż roku widokówki z dumnie brzmiącym napisem „Gruss aus Smilowitz” znajdowały się już na pewno w…

  • [2011],  Mikołów

    Wiatrak von Krahna na mikołowskiej Wymyślance

    Jeszcze w połowie XIX wieku funkcjonowało w Mikołowie kilka sporych młynów wodnych, których koła napędzane były wodami potoku Jamna. A jeśli uwzględnimy również młyny istniejące niegdyś na terenach obecnych sołectw, na potokach Promna i Jasienica, liczba mikołowskich młynów wodnych wzrośnie do kilkunastu. Wydaje się natomiast, że siła wiatru wykorzystywana była w Mikołowie bardzo rzadko. Wiemy dziś o istnieniu zaledwie jednego młyna o napędzie wiatrowym, a działał on na przełomie XVIII i XIX wieku na mikołowskiej Wymyślance. Budowniczym wiatraka był ówczesny właściciel tych terenów, pułkownik Karl Friedrich von Krahn. W swej monografii Mikołowa z 1932 roku Konstanty Prus pisze na ten temat: „W drugiej połowie 18. wieku ta druga mniejsza posiadłość…

  • [2011],  Mikołów

    Sofokles i Horacy w mikołowskim Gimnazjum

    W roku 1927 przybył do Mikołowa profesor Roman Stopa (1895-1995), filolog klasyczny i językoznawca, który w późniejszym czasie zasłynął w świecie jako jeden z najwybitniejszych znawców języków tubylczych Afryki. W męskim Gimnazjum Państwowym w Mikołowie pracował on w latach 1927-1928, nauczając tutaj łaciny i greki. Oczywiście działo się to jeszcze w starym budynku gimnazjalnym, umiejscowionym wówczas przy ulicy Karola Miarki [GPS]. Dnia 18 maja 1928 roku profesor Stopa – we współpracy z miejscowym polonistą, Eustazym Sitowskim – zorganizował w szkole „Wieczorek klasyczny”. Co ciekawe, dzięki zapobiegliwości samego pedagoga, a po części także dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, ślad po tej imprezie możemy dziś odnaleźć w szacownym przedwojennym piśmie naukowym. Już po…

  • [2011],  Kamionka,  Mikołów,  Okolice

    Białe szaleństwa w okresie międzywojennym

    Lata trzydzieste XX wieku były dla znacznej części mikołowian okresem bardzo trudnym: gospodarka zaczynała dopiero podnosić się z trudem po Wielkim Kryzysie, panowało ogromne bezrobocie, a mroźna i śnieżna zima kojarzyła się zwykle z tudną walką o przetrwanie. O zagranicznych wojażach nie było oczywiście mowy, ba! – nawet wyjazd w pobliskie góry stanowił nie lada problem. Tak przyziemne kłopoty nie były jednak w stanie zniechęcić młodych ludzi do skorzystania z okazji do wspólnej zabawy na śniegu, a brak sprzętu i infrastruktury nadrabiali zapałem i pomysłowością. Niejednokrotnie zarówno sprzęt, jak i miejsce do zjeżdżania lub ślizgania, trzeba było przygotować sobie we własnym zakresie. W charakterze lodowiska wykorzystywano zamarznięte tafle stawów, co…

  • [2010],  [2020],  Mikołów,  Okolice

    Protokoły Koła Przyjaciół Harcerstwa w Mikołowie 1932-1939

    Pomimo stosunkowo krótkiego okresu swej działalności, Koło Przyjaciół Harcerstwa w Mikołowie miało ogromny wpływ na rozwój życia społecznego w mieście. Skupiało ono w swych szeregach czołowe postaci ówczesnego Mikołowa, dlatego też zakres działalności tej organizacji wykraczał daleko poza kwestie stricte harcerskie czy wychowawcze. Zachowanie się do naszych czasów kompletu oryginalnych protokołów mikołowskiego KPH z lat 1932-1939 daje nam unikalną szansę wglądu w społeczno-kulturalne życie Mikołowa i jego mieszkańców w ostatnich latach międzywojnia. Szansę tym cenniejszą, że jako dokumenty przeznaczone w zasadzie do użytku wewnętrznego (a zatem nieobjęte redakcyjną cenzurą), protokoły te odsłaniają liczne „smaczki”, których w szacownych księgach czy opracowaniach odnaleźć nie sposób. Początki harcerstwa na Górnym Śląsku Korzenie ruchu…

  • [2010],  Mikołów

    Prus o Musiole, Musioł o Prusie

    Nie ma w mikołowskiej historiografii badaczy bardziej zasłużonych niż Konstanty Prus i Ludwik Musioł. Ich wkład w dzieło opisania przeszłości Mikołowa i Górnego Śląska był tak ogromny, że wdzięczne miasto uczciło każdego z nich pamiątkową tablicą, obaj też są dziś patronami mikołowskich ulic. Czyż zatem nie byłoby rzeczą interesującą, gdybyśmy mogli dowiedzieć się, jak ci wybitni mikołowianie oceniali owoce swojej kilkuletniej współpracy? W przedmowie do wydanej w 1932 roku monografii Mikołowa, Konstanty Prus pisał: „Na szczęście pan Ludwik Musioł, podówczas profesor we Pszczynie a teraz wizytator szkolny, który lata całe pilnie grzebał w owem archiwum pszczyńskiem, dostarczył mi chętnie i bezinteresownie swoich wypisów z tego archiwum (różnych odpisów całych dokumentów…

  • [2010],  Mikołów

    Plac von Wechselmanna na mikołowskich Plantach

    Swego czasu mikołowskie Planty obfitowały w urokliwe, stworzone dużym nakładem sił i środków zakątki, których nie powstydziłyby się największe nawet miasta. Jednym z takich właśnie miejsc był bez wątpienia „Ritter von Wechselmann Platz”, czyli Plac von Wechselmanna. Plac ten powstał w roku 1899 i w początkach XX stulecia było to jedno z najpiękniejszych miejsc w Mikołowie. Główną jego ozdobą był usypany z ziemi i kawałków piaskowca kopiec o wysokości około 5-6 metrów. Z jednej strony – zapewne od strony potoku – kopiec ten został ścięty, w wyniku czego powstała kamienna ściana z wmurowaną tablicą pamiątkową o treści: „Ritter von Wechselmann Platz 1899”. Na szczycie porośniętego trawą kopca stał duży, wyrzeźbiony…

  • [2009],  Mikołów,  Śmiłowice

    Mikołów – Pierwsza stolica polskiego skata

    Skat to bardzo popularna gra karciana, wywodząca się z Niemiec i powstała prawdopodobnie na przełomie XVIII i XIX stulecia. Na Śląsku skat pojawił się już w XIX wieku i wnet zdobył tutaj tak wielką popularność, że bywa on nawet nazywany „śląskim brydżem”. W odróżnieniu od wielu rejonów zachodniej Europy, na Śląsku skat przez długi czas uważany był za grę stricte towarzyską, nie wymagającą tworzenia rozbudowanych struktur organizacyjnych oraz kodyfikacji i ujednolicania reguł. Dlatego też pierwsze poważniejsze próby zrzeszania się śląskich „szkaciorzy” podjęto dopiero w latach pięćdziesiątych XX wieku. Sprzyjała temu inicjatywa tygodnika ilustrowanego „Panorama”, który w latach 1955-1956 podjął na swych łamach próbę spopularyzowania skata oraz ujednolicenia zasad gry. Wkrótce…

  • [2009],  Mikołów

    Trudne wybory przedwojennych nauczycieli

    Niełatwe jest życie nauczyciela – przyzna to zapewne każdy, kto choć przez moment miał okazję zetknąć się z tym zawodem. Lecz cóż znaczą dzisiejsze problemy w porównaniu z wymogami, jakie stawiano kandydatkom do pracy w śląskich szkołach w okresie międzywojennym. Po przejęciu części Górnego Śląska przez państwo polskie (1922) i utworzeniu autonomicznego Województwa Śląskiego, szkolnictwo na tym terenie zostało formalnie wyłączone spod władzy Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego i podporządkowane władzom wojewódzkim. Wojewoda Śląski był równocześnie kuratorem, zaś fundamentem prawnym dla funkcjonowania tutejszych szkół były ustawy Sejmu Śląskiego. Wkrótce też zaczęło się pojawiać coraz więcej różnic pomiędzy zasadami panującymi w szkołach śląskich a tymi w pozostałych rejonach kraju. Śląsk…

  • [2009],  Mikołów,  Okolice,  Sołectwa

    Historia zapisana w pieczęciach – Mikołowska Policja

    Policja – we współczesnym rozumieniu tego słowa – pojawiła się na Śląsku w czasach pruskich. Aż do wybuchu II wojny światowej formacja ta uzależniona była od administracji lokalnej; ustrój ten przypominał nieco sytuację panującą do dziś w Stanach Zjednoczonych, gdzie Policja na danym terenie podlega bezpośrednio burmistrzowi miasta. Znalazło to odzwierciedlenie w używanych wówczas stemplach i pieczęciach policyjnych: umieszczano tam herb miasta lub samą legendę (opis), natomiast nie odnajdujemy na nich godła państwowego. To ostatnie zarezerwowane było wyłącznie dla instytucji stricte państwowych, takich jak sądy, urzędy finansowe etc. Najwcześniejszy stempel mikołowskiej Policji, jaki obecnie znamy, pochodzi z roku 1848, a więc z czasów urzędowania burmistrza Józefa Szabonia. To właśnie w…

  • [2009],  Mikołów

    Pożar w deszczu – Przyczynek do biografii Rafała Wojaczka

    Mogłoby się wydawać, że o Rafale Wojaczku powiedziano i napisano już wszystko. Szeroko komentowano zarówno jego buntowniczą, obrazoburczą twórczość, jak i przeróżne – mniej lub bardziej kontrowersyjne – aspekty życia prywatnego. Okazuje się jednak, że dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności możemy dziś wzbogacić biografię mikołowskiego poety o pewien nieznany dotąd epizod sprzed ponad półwiecza… W dniach 1-24 lipca 1958 roku Hufiec Związku Harcerstwa Polskiego w Tychach zorganizował obóz harcerski w Istebnej. Komendantem całego obozu był Stefan Szrubarz, jego zastępcą – Ewa Stoińska, a kwatermistrzem – Monika Błędowska. Obozową kadrę tworzyli także: Gertruda Wieczorek, Elżbieta Komandowska, Helena Manowska (komendantka podobozu harcerek), Ewa Kostuj, Józef Piszczek (komendant podobozu harcerzy), Tomasz Czaja, Stefania Kokoszka,…

  • [2009],  Mokre

    Ks. Józef Knosała – Zapomniany dziejopis Mokrego

    Za pierwszego badacza dziejów Mokrego uchodzi obecnie Ludwik Musioł (1892-1970), wybitny archiwista oraz historyk Śląska, rodowi­ty mikołowianin. W 1953 roku opracował on – w formie maszynopisu – historię wsi i parafii Mokre, uzupełnioną dodatkowo w roku 1969. Opracowanie Musioła, zdeponowane przez kilkadziesiąt lat w Od­dziale Zbiorów Specjalnych Biblioteki Śląskiej, zostało wydane w formie książkowej dopiero w 1995 roku, a stało się to staraniem ówczesnego Zarządu Miasta Mikołów. Opublikowanie tej pracy sprawiło, że w powszechnym odczuciu to właśnie Ludwik Musioł awansował do miana pierwszego i de facto jedynego monografisty Mokrego. Jednak przekonanie to nie jest zgodne z prawdą – przed Musiołem co najmniej dwóch innych historyków stworzyło prace na temat dziejów…

  • [2009],  Mikołów,  Śmiłowice

    40-lecie Koła Skatowego w Śmiłowicach 1968-2008

    Koło Skatowe w Śmiłowicach powstało w grudniu 1968 roku z inicjatywy rodowitego śmiłowicza-nina Jana Jojko, stanowiąc wówczas sekcję Ludowego Zespołu Sportowego „Zryw” Śmiłowice. Była to pierwsza oficjalnie działająca sekcja skatowa na terenie obecnego Mikołowa. Turniej inaugurujący działalność Koła odbył się 21 grudnia 1968 roku w budynku remizy strażackiej w Śmiłowicach, a uczestniczyło w nim 12 zawodników. Zwycięzcą okazał się Gerard Mucha, który w 3-rundowych rozgrywkach zdobył łącznie aż 3357 punktów. Już wówczas wprowadzono szereg rozwiązań, które obowiązywały również w latach następnych. Kierownikiem zawodów został Jan Jojko, przewodniczący Koła, który we współpracy m.in. z Ludwikiem Rzepiakiem czuwał nad całością spraw organizacyjnych. Funkcję sędziego głównego zawodów powierzono najstarszemu spośród uczestników, Józefowi Michalczykowi…

  • [2009],  Mikołów

    Mikołów 1939: Rozstrzelane gospodarstwo

    Spośród zbrodni popełnionych przez Niemców w pierwszych dniach II wojny światowej, w zbiorowej świadomości mikołowian funkcjonuje dziś w zasadzie tylko jedna – egzekucja dwunastu powstańców śląskich i harcerzy, przeprowadzona na mikołowskich Groniach w dniu 17 września 1939 roku. Jednakże wkraczające do Mikołowa oddziały Wehrmachtu mają na sumieniu także i inne zbrodnie. O jednej z nich warto dziś przypomnieć… Był późny wieczór, 3 września. Kilka godzin wcześniej, po ciężkich walkach w okolicach Gostyni i Wyr, wojska niemieckie zdołały w końcu przełamać polski opór i wkroczyć do Mikołowa. Dorośli mieszkańcy starego gospodarstwa Wróblów, położonego wówczas w górnej części ulicy Pszczyńskiej, kończyli powoli dzień; dzieci już dawno spały w łóżkach. Nic nie zapowiadało…

  • [2008],  Mikołów

    Najstarsze nazwy mikołowskich ulic

    Przez całe stulecia mikołowskie drogi i ulice, bez względu na ich wielkość, nie były oznaczane indywidualnymi nazwami. Jeszcze w początkach XIX wieku żadna z ulic w śródmieściu nie posiadała własnej nazwy; jedynie najważniejsze drogi wylotowe z miasta określano nazwami opisowymi w rodzaju „ulica do…” lub „droga do…”. Dowodzi tego tzw. plan Viebiga, ukazujący centrum Mikołowa w roku 1811. Nazwę opisową otrzymało tutaj siedem głównych dróg wylotowych, przy czym autor planu dokonał wyraźnego rozróżnienia pomiędzy drogami ważniejszymi (Strasse) oraz drugorzędnymi (Weg). Warto jednak zauważyć, że w tym czasie żadna z mikołowskich dróg nie była jeszcze wyszosowana ani wybrukowana; pierwsza szosa powstała tutaj w 1824 roku, a pierwszy bruk położono w roku…

  • [2008],  Mikołów

    Anna Rzeźniczek – listonoszka z najdłuższymi włosami na Śląsku

    W erze wszechobecnych telefonów komórkowych, komunikatorów i poczty elektronicznej tradycyjna poczta traci powoli na znaczeniu. Nie ma już dziś telegramów, a i listów piszemy jakby coraz mniej. Listonosz – „przysłowiowy przyjaciel ludzkości”, jak napisano w jednej z katowickich gazet – staje się z wolna dostarczycielem urzędowych pism i czasopism. We współczesnym języku angielskim ukuto nawet ironiczny termin „snail mail”, co można przetłumaczyć jako „poczta ślimacza”… Ale kiedyś… Aaaa, kiedyś było zupełnie inaczej… „Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie…” – śpiewali Skaldowie, a cały kraj nucił ten przebój z pełnym przekonaniem. Bo w świecie, w którym nie było jeszcze SMS-ów, MMS-ów, komunikatorów ani e-maili, listonosz był naprawdę kimś, na kogo…

  • [2008],  Bujaków

    Pechowy lotnik

    W dniu 1 września 1939 roku nad Bujakowem zestrzelony został polski samolot. Co prawda, maszyna zdołała jeszcze wylądować awaryjnie w okolicy dawnego folwarku na Dolnym Bujakowie, lecz ciężko ranny pilot zmarł natychmiast po wylądowaniu. Wzmiankę o tym wydarzeniu odnajdujemy m.in. w monografii Bujakowa z 1995 roku, autorstwa ks. Jerzego Kempy i Grzegorza B. Marka: „1 września 1939 roku za stodołami dawnego dolnego folwarku bujakowskiego lądował przymusowo polski samolot szturmowy typu PZLP-11c, którego ciężko ranny pilot kpt. Zygmunt Orłowski z Krakowa zmarł zaraz po wylądowaniu. Pochowano go na cmentarzu w Bujakowie obok zbiorowej mogiły pięciu polskich nieznanych żołnierzy, znalezionych w lesie. W księdze zmarłych z lat 1914-1978 na str. 62 pod…

  • [2008],  Bujaków,  Okolice,  Paniowy

    Najdawniejsi mieszkańcy Bujakowa i Paniów

    Jak dotąd, za najstarszy wykaz mieszkańców Bujakowa uchodzi spis wiernych w parafii bujakowsko-paniowskiej z 1766 roku. W swej monografii Bujakowa z 1995 roku Ludwik Musioł pisał: „Najstarszy zachowany imienny wykaz mieszkańców Bujakowa pochodzi z r. 1766. Starsze nie zachowały się. Zwłaszcza wykaz gospodarzy bujakowskich z r. 1532, tj. urbarium ziemi bytomskiej, aż do czasów ostatniej wojny światowej przechowywany w Państwowym Archiwum we Wrocławiu, tam niestety zaginął na skutek działań wojennych.” Informację tę powtarza również opublikowana w tym samym roku praca J. Kempy i G.B. Marka: „Najstarszy imienny spis dawnych Bujakowian pochodzi z księgi komunikantów z 1766 roku (która zaginęła), podany według wielkości posiadanych gospodarstw lub wykonywanych zawodów.” [tutaj następuje wykaz…

  • [2008],  Mikołów

    Brockhaus Enzyklopädie – Wielkie kompendium pomyłek

    W latach 1986-1994 ukazała się w Mannheim 24-tomowa edycja niemieckiej encyklopedii Brockhaus Enzyklopädie, reklamowana przez wydawcę jako „wielkie reprezentatywne kompendium naszych czasów”. Jest to dzieło zadziwiająco popularne, i to nie tylko w Niemczech. Niżej podpisany natknął się na tę właśnie edycję Brockhaus Enzyklopädie w kilkunastu bibliotekach miejskich i powiatowych na Górnym Śląsku, nie wyłączając Miejskiej Biblioteki Publicznej w Mikołowie. W tym tak „wielkim i reprezentatywnym kompendium naszych czasów” nie mogło, co oczywiste, zabraknąć wzmianki o naszym Mikołowie. W tomie piętnastym, pod hasłem „NIKOLAI”, odnajdujemy lakoniczną notkę o treści: „Nikolai, poln. Mikołów [mi’koŭuf], Stadt in der Wwschaft Katowice (Kattowitz), Polen, (1988) 36 800 Ew.; Elektromaschinenbau, Druckerein. – Das 1444 bezeugte Dorf…

  • [2008],  Mikołów

    Kto i kiedy usunął herb z pieczęci miejskiej Mikołowa?

    W 2002 roku ukazała się praca zatytułowana Herby i pieczęcie miast górnośląskich. Autorką publikacji jest Małgorzata Kaganiec, pracownik naukowy Muzeum Śląskiego w Katowicach, która specjalizuje się m.in. w badaniu oraz opisywaniu pieczęci z terenu Górnego Śląska. W części poświęconej miastu Mikołów autorka stwierdza: „Po zajęciu miasta przez wojska niemieckie herb mikołowski, dzieląc los innych górnośląskich herbów miejskich, został usunięty z pieczęci, a jego miejsce zajęły emblematy hitlerowskie. Pieczęć taka jest przy dokumencie z 6 listopada 1940 roku. Używano jej do 1945 roku”. Zaczerpnięta od Małgorzaty Kaganiec informacja o okolicznościach usunięcia mikołowskiego herbu została następnie powielona w kilku późniejszych publikacjach, trafiła ona również do encyklopedii internetowej Wikipedia. Niestety, nie jest ona…

  • [2008],  Mikołów

    Polskie i niemieckie nabożeństwa ewangelickie w Mikołowie 1864-1865

    Kwestia rzekomej „niemieckości” Kościoła ewangelickiego oraz zamieszkujących Górny Śląsk ewangelików powracała wielokrotnie, zarówno w okresie międzywojennym, jak i w czasach PRL. Szczególnie w tym drugim przypadku, po bezmiarze okrucieństw dokonanych przez Niemców podczas II wojny światowej, problem ten stał się wyjątkowo dotkliwy, gdyż dla wielu Polaków i Rosjan słowa „ewangelik” i „Niemiec” były synonimami, podobnie zresztą jak wyrazy „Niemiec” oraz „nazista”. Odnosząc się do tych pierwszych powojennych lat, ks. Jan Karpecki, administrator i proboszcz parafii mikołowskiej w latach 1945-1978, zapisał w kronice parafialnej m.in.: „U miejscowych władz polityczno-administracyjnych pojawienie się ewangelickiego duchownego, aczkolwiek Polaka, nie wzbudzało przychylnego ustosunkowania się, gdyż jak już wspomniałem były one obsadzone przez osoby przeważnie wrogo…

  • [2008],  Mikołów

    Cholewkarz, co pieczęć miejską wystrugał

    Pierwsze miesiące po zakończeniu II wojny światowej obfitowały w prowizoryczne rozwiązania. Niedostatek materiałów biurowych sprawił, że nowa polska administracja zmuszona była wykorzystywać na szeroką skalę zapasy niemieckich druków, formularzy, kart korespondencyj-nych, a nawet znaczków pocztowych. W tamtym czasie wiele oficjalnych dokumentów sporządzono na odwrocie dokumentów niemieckich; znane są nawet oficjalne pisma i zaświadczenia Urzędu Miasta Mikołowa oraz podległych mu instytucji umieszczone na odwrocie niemieckich kart zaopatrzeniowych. Jednakże urzędowe pieczęcie – z uwagi na ryzyko nadużyć – były na ogół z tych prowizorycznych działań wyłączone. Na ogół… Wkrótce po zajęciu Mikołowa przez wojska radzieckie, jeszcze przed formalnym zakończeniem wojny, w mieście zaczęło odradzać się życie kulturalne. Jednym z jego przejawów było…

  • [2008],  Mikołów

    Zagadka kasztelana Bartłomieja

    Jak wiadomo, jeszcze w XIII wieku gród Mikołów stanowił siedzibę książęcych kasztelanów. Tylko dwóch z nich znamy dziś z imienia: Andrzeja (wzmiankowanego w latach 1222-1234) oraz Jana (wzmiankowanego 1258-1260). O innych kasztelanach wzmianek brak. No, może niezupełnie… Przeglądając wydaną w 1998 roku książkę: Mikołowski Słownik Biograficzny, uważny czytelnik odnajdzie na stronie 18 krótką wprawdzie, lecz sensacyjnie brzmiącą wzmiankę: „BARTŁOMIEJ; kasztelan mikołowski XIII w.” A więc jednak – był trzeci kasztelan! Ale czy na pewno? Sięgnijmy do źródeł. Wzmianka o Bartłomieju pochodzi z dokumentu wystawionego dnia 14 kwietnia 1258 roku w Raciborzu przez księcia opolskiego Władysława. Odpis oryginalnego, łacińskiego tekstu odnaleźć można m.in. w opracowaniu Schlesiches Urkundenbuch pod redakcją Winfrieda Irganga.…

  • [2007],  Kamionka,  Mikołów,  Śmiłowice

    Zaginiony Kotulowiec i wędrująca Reta

    Przy skrzyżowaniu ulicy Gliwickiej z ulicą Skalną stoi znak informacyjny – niewielka biała strzałka z napisem „Os. RETA”, skierowana ku stojącym nieopodal blokom. Osiedle to powstało w latach 1991-1993. Z uwagi na dwa potężne, 9-piętrowe bloki – najwyższe w całym Mikołowie i ustawione w dodatku na szczycie sporego wzniesienia (323 m n.p.m.) – stało się ono jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów krajobrazu miasta, zyskując natychmiast popularną dziś nazwę „Manhattan”. Oficjalna nazwa osiedla brzmi „Osiedle Reta” i jest to zgodne z odczuciami większości mikołowian: okolice bloków przy ulicy Skalnej uważa się dziś powszechnie za centrum mikołowskiej Rety. Jeden z dwóch najwyższych bloków na „Manhattanie”. Fot. A.A. Jojko (2007). Z historycznego punktu…

  • [2007],  Bujaków,  Mokre

    Z dziejów Bujakowa: Nie ta Huta, nie to Hucisko…

    Około 1792 roku hrabia Hartwig Ludwik von Hoym, nowy właściciel wsi Bujaków1, założył na terenie swego majątku dominialną hutę szkła. Dokładniej mówiąc, z tego właśnie roku pochodzi pierwsza znana wzmianka o tym zakładzie, teoretycznie więc huta mogła powstać nieco wcześniej. Jednak w dniu 8 lutego 1794 roku, przy okazji odbywającego się w miejscowym kościele chrztu, w księgach parafialnych zapisano wyraźnie, że świadkowie pochodzili „auf der Bujakower von Hoym’schen Glass Fabrique”, co wskazuje na hrabiego von Hoyma, jako na założyciela. Potwierdza to dodatkowo fakt, że na mapie Harnischa z 1794/1795 roku zakład ten opisano jako nową hutę szkła (Neue Glashütte), o czym później. Huta umiejscowiona została w bujakowskim lesie i opalana…

  • [2007],  Mikołów

    Te żydki, co to Polskę chcą zawojować…

    W roku 1937, nakładem redakcji „Śląskiej Prawdy” w Katowicach i „Drukarni Narodowej” w Chorzowie, ukazało się drugie wydanie Przewodnika Firm Chrześcijańskich. Sens powstania tej niecodziennej publikacji autorzy wyjaśnili już we Wstępie: „Dowodem naszej wytężonej akcji i pracy zdążającej do oczyszczenia Śląska i całej Polski od żydostwa, jest fakt II-go wydania Przewodnika Firm Chrześcijańskich. Upłynął rok cały, gdy z wielkim nakładem sił moralnych i materjalnych przystąpiliśmy do pierwszego na Śląsku wydania niniejszego Przewodnika z alfabetycznym spisem Firm chrześcijańskich. Rzucone przez nas hasła: „Swój do swego i chrześcijański konsument do chrześcijańskiego kupca”, spełniły należycie swe zadanie, stały się propagatorem naszej wzniosłej idei, dźwigając tem samem Firmy jedynie chrześcijańskie, przez skuteczną i racjonalną…

  • [2007],  Kamionka,  Mikołów,  Podfarze

    Mikołowski glosariusz: o Śledziorzach i Podfarzu

    Pośród tysięcy pospolitych wyrazów zdarzają się słowa szczególne, bo niemożliwe do odnalezienia w żadnym z opasłych słowników i leksykonów, funkcjonujące wyłącznie na określonym obszarze. Te lingwistyczne perełki, w których zaklęty jest zwykle jakiś fragment lokalnej historii, mają naturę kapryśną i ulotną: jedne z nich potrafią przetrwać stulecia, inne – umierają równie niespodziewanie, jak się pojawiły. Mikołów ma również kilka takich słów – słów, których znajomość zdradza nieomylnie, że mamy do czynienia z mikołowianinem lub przynajmniej z kimś, kto był z naszym miastem blisko związany. Śledziorz – to słowo nie jest spotykane nigdzie poza Mikołowem; by się o tym przekonać, wystarczy wpisać je w którąkolwiek z internetowych wyszukiwarek. Przy tym słowo…

  • [2007],  Mikołów

    Jubileuszowy, dwusetny numer „Gazety Mikołowskiej”

    W maju 1991 roku, gdy ukazał się pierwszy numer „Gazety Mikołowskiej”, byłem uczniem pierwszej klasy liceum i nie lubiłem ani historii, ani Mikołowa, a już TYM BARDZIEJ historii Mikołowa. Tak było. Nigdy bym wówczas nie przypuszczał, że kiedyś będę o niej pisał… A jednak wtedy, w drodze ze szkoły, dobrowolnie uszczupliłem swoje skromne kieszonkowe o 1000 zł, by kupić to nowe, cieniutkie wówczas pisemko o urodzie lichej kserokopii. I odtąd kupowałem już każdy kolejny numer. Czas zatarł wiele wspomnień. Ale ten pierwszy, 8-stronicowy, czarno-biały numer „Gazety Mikołowskiej” nadal mam – zajmuje honorowe miejsce na półce, jako zalążek mojej „mikołowskiej biblioteczki”. I wciąż zdarza mi się z niego korzystać. Pierwsza strona…

  • [2007],  Bujaków

    W poszukiwaniu zaginionego folwarku Mittelhof

    Historia postrzegana jest z reguły jako esencja śmiertelnej nudy – daty, nazwiska, fakty, daty, nazwiska… I tak w kółko. Ale praca historyka – zarówno historyka profesjonalnego, jak i amatora-hobbysty – to nie tylko opasłe księgi i stosy zakurzonych dokumentów. Zdarza się, że trzeba też bywać po części detektywem, archeologiem i poszukiwaczem skarbów… I w ostatecznym rozrachunku nie ma większego znaczenia, czy obiektem zainteresowania jest zaginione miasto Inków, ukryte od wieków gdzieś pośród andyjskich szczytów, czy też od dawna zapomniany gród czy folwark w południowej Polsce. Trud poszukiwań oraz radość z ostatecznego sukcesu są porównywalne. No właśnie, a propos zapomnianego folwarku… Jak wiadomo, jeszcze w I połowie XVIII stulecia wieś Bujaków…

  • [2007],  [2020],  Mikołów

    Pewien sprytny obcy kapitalista…

    W bieżącym roku (2020) mija już 158 lat od chwili założenia mikołowskiej Papierni, której zabudowania przy ulicy Rybnickiej zostały niedawno ostatecznie wyburzone [GPS]. Wiedzę o historii tego zakładu, jednego z najstarszych i najbardziej zasłużonych na terenie miasta, większość mikołowian czerpie dziś z monografii Konstantego Prusa, względnie z któregoś z nowszych opracowań monograficznych. Tylko nieliczni wiedzą natomiast, że w roku 1937, przy okazji obchodów 75-lecia zakładu, wydana została 31-stronicowa broszura, nie tylko opisująca historię oraz ówczesny stan zakładu, lecz zawierająca również bezcenne fotografie Papierni i jej kolejnych właścicieli. Dziś to bardzo rzadka pozycja o statusie „białego kruka”. Jednak pojedyncze wzmianki o mikołowskiej Fabryce Papieru znaleźć można również w lokalnej prasie z…

  • [2007],  Bujaków

    Obelisk w Lesie Bujakowskim: Dwie ofiary, dwa drzewa

    Wakacje Anno Domini 2007… I znów zapewne – jak co roku – tysiące mieszkańców i turystów zaleją mikołowski rynek i obsiądą „grającą fontannę”, wysłuchując dziesiątki razy tego samego motywu z filmu „Mission Impossible”. Jeśli jest na tym świecie jakaś sprawiedliwość, kilka dni tej kuracji powinno zagwarantować honorowe miejsce w Niebie. Mikołowski rynek lat dziewięćdziesiątych był bez wątpienia znacznie brzydszy niż dzisiaj: szary, pusty, zaniedbany… Ale wieczorami lub w chłodne, deszczowe dni można było godzinami kontemplować tam ciszę i samotność, chłonąc atmosferę 800 lat historii tego miejsca. Dziś rynek – bez porównania ładniejszy – to najpopularniejszy w mieście deptak i latem przypomina on rozgrzebane mrowisko. Są jednak w Mikołowie miejsca niezwykłe;…

  • [2007],  Mikołów

    Na „85-lecie” mikołowskiej „Miarki”: Klątwa roku 1922

    Stało się. Pięć lat minęło, jak jeden dzień, a na łamach lokalnej prasy znów ukazały się ogłoszenia, zachęcające absolwentów i sympatyków I LO do udziału w zaplanowanych na ten rok uroczystościach ku czci Dostojnej Jubilatki. Nasza „Miarka” ma już 85 lat! Piękna, piękna rocznica. Szkoda tylko, że taka trochę… nieprawdziwa… Odnosząc się do śląskiej cezury roku 1922, felietonista „Gazety Wyborczej” Michał Smolorz pisał w 2004 roku m.in.: „W programach szkolnych [w czasach PRL] niewiele było śladów historii pomiędzy pozbyciem się Śląska przez Kazimierza Wielkiego a „powrotem do macierzy” w 1922 r. Nie świętowano rocznic powstania szkół, muzeów czy kościołów erygowanych przed graniczną datą […] [Ale i dziś] szkoły i placówki…

  • [2007],  Mikołów

    Plan gdzieś zaginął, fotograf zwodził, a ksiądz nic nie zrobił

    Spoglądając na historię Mikołowa, nie sposób nie odnieść wrażenia, że z niepojętych przyczyn los sprzysiągł się przeciwko pamiątkom z jego przeszłości. Wielki pożar miasta z 20 maja 1794 roku, w którym spłonął m.in. mikołowski ratusz, pozbawił nas wszystkich archiwaliów miejskich sprzed końca XVIII wieku. To, co zdołało przetrwać w innych archiwach oraz w zbiorach prywatnych, padło w dużej mierze ofiarą II wojny światowej lub też opuściło Polskę już po jej zakończeniu, wraz z masowym exodusem mikołowskich Niemców. W drugiej połowie lat sześćdziesiątych XX wieku działające przy mikołowskim PTTK Koło Przyjaciół Mikołowa1 i jego założyciel, dr Jan Horwatt-Bożyczko, zgromadzili pewną ilość pamiątek, mając nadzieję na utworzenie w Mikołowie miejskiego muzeum. Jednak…

  • [2007],  Mikołów,  Sołectwa

    Jesteśmy Ślązakami od niemal 850 lat

    Mikołów, Pszczynę, Bytom czy Katowice uważa się dziś za serce Górnego Śląska, a sama myśl o tym, że tereny te mogłyby kiedykolwiek do Śląska nie należeć, ma w sobie coś z herezji. A jednak… Choć może to zabrzmieć niewiarygodnie, aż do roku 1177 tereny obecnego Mikołowa, wraz z całą późniejszą ziemią bytomską, oświęcimską i pszczyńską, wchodziły w skład ziemi krakowskiej, czyli Małopolski. Bezpośrednią przyczyną zmian administracyjnych z 1177 roku była prowadzona wówczas wojna o seniorat, w której poszczególni Piastowie śląscy udzielili swego poparcia obu walczącym o tron krakowski pretendentom: Kazimierzowi II Sprawiedliwemu (np. książę Bolesław Wysoki) oraz Mieszkowi III Staremu (np. książę Mieszko Plątonogi), wplątując w ten sposób swoje księstwa…

  • [2007],  Mokre

    Mord na dziedzicu w Mokrem

    W bieżącym roku mija dokładnie 250 lat od tragicznych wydarzeń, które – choć rozegrały się w małej podmikołowskiej wsi Mokre – stały się swego czasu głośne na całym Śląsku, znajdując nawet swoje miejsce w literaturze. Ale zacznijmy od początku… Około roku 1750 należąca dotąd do Zawadzkich wieś rycerska Mokre przeszła na własność szlachcica wyznania ewangelickiego, Christopha Gottfrieda von Cochenhausen. Szlacheckie korzenie tego rodu sięgają ledwie początków XVIII stulecia. Jego protoplastą był Johann Friedrich Coch (1624-1683), mieszczanin rodem z Rostocku, który przez długie lata zamieszkiwał w należącym wówczas do Szwecji mieście Stralsund na Pomorzu, dochodząc tam do pozycji radnego miejskiego, a następnie burmistrza. Dnia 12 grudnia 1704 roku synowie Johanna Friedricha:…

  • [2007],  Bujaków

    Johann Paul von Werner – Pan na Bujakowie

    Jeszcze w pierwszej połowie XVIII wieku wieś Bujaków podzielona była na trzy działy: Górny (Oberhof), Średni (Mittelhof) oraz Dolny (Niederhof), zaś każda z tych części miała innego właściciela oraz osobny folwark. Proces ponownego „jednoczenia” wsi dokonał się dopiero za rządów rodziny Cybulków: Kolejni właściciele Bujakowa nabywali już odtąd zawsze całą, niepodzieloną wieś. Pierwszym z nich był generał Johann Paul von Werner, który w dniu 31 maja 1766 roku, za sumę 29 000 guldenów reńskich (= 19 333 talary), nabył wieś Bujaków od Gusta­wa Cybulki. Nawiasem mówiąc, Gustaw Cybulka był ostatnim dziedzicem Bujakowa, który zamieszkiwał tutaj na stałe; wszyscy kolejni właściciele wsi zarządzali ma­jątkiem na odległość, poprzez zarządców lub dzierżawców. Tłumaczy…

  • [2006],  Kamionka

    Remizy strażackie OSP Kamionka

    Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Kamionce założona została w dniu 11 grudnia 1927 roku, a stało się to z inicjatywy Pawła Łoskota, ówczesnego naczelnika gminy Kamionka. W posiedzeniu założycielskim, które odbyło się w sali ówczesnej gospody Taborów przy dzisiejszej ulicy Katowickiej 91, udział wzięło ponad 30 osób. Do jednostki zapisało się początkowo 24 członków czynnych i 6 wspierających. W skład pierwszego Zarządu OSP Kamionka weszli: ówczesny naczelnik gminy Kamionka Paweł Łoskot – jako prezes i naczelnik OSP (później obie funkcje te rozdzielono); Dominik Słomiany – zastępca prezesa; Wiktor Prasoł – sekretarz; Jan Tabor – skarbnik, Wiktor Chrobok – oddziałowy obwodowy, Jan Szczotka – starszy strażak i Franciszek Wiązek – gospodarz.…

  • [2006],  Kamionka

    Hitlerowski obóz jeniecki na Kamionce

    Jedną z charakterystycznych cech niemieckiej polityki okupacyjnej podczas II wojny światowej było tworzenie obozów, przy czym były to nie tylko ogromne i doskonale znane obozy koncentracyjne (jak Auschwitz-Birkenau), lecz także liczne lokalne filie tych ostatnich (podobozy) oraz niewielkie, zwykle tymczasowe obozy pracy (tzw. grupy robocze) dla jeńców wojennych, Żydów, uczestników Powstań Śląskich etc. Na obszarze obecnego Mikołowa jednostki takie rozlokowane były w trzech dzisiejszych dzielnicach: na Kamionce (należącej już wówczas do miasta) oraz w niezależnych jeszcze wtedy wsiach: Borowej Wsi (na granicy ze Starą Kuźnią) oraz Śmiłowicach. Powstanie obozu na Kamionce Hitlerowski obóz pracy na Kamionce stanowił formalnie oddział roboczy dla jeńców radzieckich obozu w Łambinowicach – Kommando Stalag VIII…

  • [2006],  Kamionka

    Kamionkowski „przewrót gminny” w 1919 roku

    W dniu 11 maja 1919 roku doszło na Kamionce do niecodziennej sytuacji. Tego dnia odbyło się tutaj nadzwyczajne zebranie, w którym udział wzięło 24 mieszkańców Kamionki, w tym członkowie miejscowej Rady Gminnej (Gemeindevertreter), ławnicy (Schöffe) i członkowie Rady Pracowniczej (Arbeiterrat), a także kilku znaczniejszych gospodarzy z terenu Kamionki, zarówno większych (Stellenbesitzer), jak i mniejszych (Häusler). Uczestnicy zebrania podjęli następnie decyzję o usunięciu Teodora Ballucha (1864-1930) ze stanowiska naczelnika gminy Kamionka, które to stanowisko zajmował on od 1916 roku. O kulisach tego swoistego „przewrotu” we władzach gminnych Kamionki informuje nas zachowany w zbiorach Archiwum Państwowego w Pszczynie protokół, który dotarł do Landratury w Pszczynie w dniu 13 maja 1919 roku, czyli…

  • [2006],  Kamionka

    Piekarnia na Kamionce

    Przez bardzo długi czas, bo aż do początku lat trzydziestych XX wieku, na Kamionce nie było ani jednej piekarni, a tutejsi mieszkańcy skazani byli na wypiekanie chleba we własnym zakresie lub też na korzystanie z zakładów funkcjonujących w sąsiednich miejscowościach, przede wszystkim w Mikołowie. Do tych ostatnich należała m.in. znana piekarnia Biskupków przy ulicy Pszczyńskiej 2, założona w 1857 roku przez Jana Biskupka, a następnie zarządzana i rozbudowywana przez jego następców: Wiktora Biskupka i jego syna Karola. Zakład ten działa zresztą do chwili obecnej i pozostaje on własnością potomków jego pierwszych właścicieli. Równie popularna była także piekarnia Buchcików, działająca przez dziesiątki lat przy obecnej ulicy Jana Pawła II nr 1.…

  • [2006],  Kamionka

    Franciszek Mrowiec i pierwsze sklepy na Kamionce

    Franciszek Mrowiec urodził się dnia 27 września 1892 roku na Kamionce, jak syn Jana Mrowca rodem z Piotrowic i pochodzącej z Kamionki Krystyny z d. Borkowy. W niektórych dokumentach nazwisko jego matki zapisywano również w zniekształconej, lecz często używanej w języku potocznym formie „Zborek”. Żoną Franciszka Mrowca była Otylia z d. Manowska (1886-?), córka Franciszka i Franciszki Manowskich, spadkobierców starego gospodarstwa Manowskich. Był on zarazem szwagrem Cecylii z d. Manowskiej i jej męża Antoniego Tabora, którzy byli następcami Manowskich na wspomnianym gospodarstwie oraz właścicielami funkcjonującej tam gospody. W okresie międzywojennym Franciszek Mrowiec był aktywnym działaczem kilku lokalnych organizacji społeczno-kulturalnych, przez pewien czas zasiadał również we władzach gminnych Kamionki. Jako były…

  • [2006],  Kamionka

    Myto drogowe na Kamionce

    Instytucja cła drogowego ma w Mikołowie długą, bo sięgającą średniowiecza tradycję. Najstarszą znaną obecnie wzmiankę o istnieniu tutaj myta odnajdujemy w dokumencie z dnia 6 kwietnia 1448 roku, w którym księżna pszczyńska Helena Korybutówna zatwierdziła przewłaszczenie majątku wójta bieruńskiego Janka, który przekazał na własność swej córce Ofce (Eufemii) i jej mężowi Mikołajowi wójtostwo bieruńskie, cło w Mikołowie oraz łaźnię w Żorach. W owym czasie myto należało z reguły do tzw. regaliów i stanowiło własność książąt panujących, jednak wspomniany dokument z 1448 roku oraz późniejsze wzmianki wskazują jednoznacznie, że mikołowskie myto stanowiło już wtenczas własność prywatną. Bywało ono zresztą w posiadaniu szeregu różnych osób, m.in. mikołowskich wójtów miejskich. Mniej więcej w…

  • [2006],  Kamionka

    Mikołowski glosariusz: Kamionkowicz? Kamionkowiak? Kamionczanin?

    Z Kamionką, a właściwie z jej nazwą, wiąże się pewien problem natury lingwistycznej, nie zawsze uświadamiany sobie – nawet przez samych mieszkańców dzielnicy. W odniesieniu do miejscowej ludności używa się najczęściej określeń opisowych, w rodzaju „mieszkaniec (mieszkańcy) Kamionki”. Praktyka ta jest szczególnie zauważalna w języku oficjalnym, na przykład w doniesieniach prasowych czy też w publikacjach książkowych. Gdyby jednak wyrażenia te zastąpić nazwą jednowyrazową, jakiego rzeczownika powinno się wówczas użyć? W przypadku kilku innych części miasta sprawa wydaje się dosyć oczywista: mieszkańcy Mikołowa to mikołowianie (mikołowianki), mieszkańcy Bujakowa to bujakowianie (bujakowianki), zaś mieszkańcy Mokrego to mokrzanie (mokrzanki). Cóż jednak zrobić z mieszkańcami Kamionki? Jak dotąd, autorowi tych słów zdarzyło się napotkać…

  • [2006],  [2016],  Kamionka

    Historia budynku starej szkoły na Kamionce

    Aż do początków XX wieku na Kamionce nie było odrębnej szkoły, a miejscowe dzieci przypisane były do którejś z istniejących już wtenczas szkół w okolicznych miejscowościach. Z uwagi na przynależność Kamionki do parafii mikołowskiej możemy podejrzewać, że w początkowym okresie miejscowe dzieci powinny były uczęszczać do szkoły parafialnej w Mikołowie, która aż do drugiej połowy XIX wieku mieściła się nieopodal dzisiejszego starego kościółka. Podobnie jak w przypadku innych górnośląskich wiosek, owa przynależność szkolna była zapewne w dużej mierze teoretyczna; zważywszy na sporą odległość od miasta, konieczność pomocy w pracach gospodarskich i brak podstawowego wyposażenia (przybory do pisania, buty itp.), prawdopodobnie znaczna część dzieci uczęszczała do szkoły nieregularnie, okresowo lub nie…

  • [2006],  Kamionka

    Najstarsza pocztówka Kamionki

    Pomimo skromnych rozmiarów oraz niewielkiej liczby mieszkańców, Kamionka bywała swego czasu przedmiotem zainteresowania ze strony wydawców pocztówek. Jak dotychczas, udało się odnaleźć dwie takie kartki pocztowe: jedna pochodzi z czasów pruskich, druga zaś z okresu okupacji hitlerowskiej. W przypadku trzech innych fotografii istnieje podejrzenie, że mogły one funkcjonować jako pocztówki, nie jest to jednak pewne, gdyż udało się dotrzeć jedynie do współczesnych fotokopii, bez napisów i strony odwrotnej. Zarówno obie oryginalne pocztówki, jak i trzy wspomniane wyżej zdjęcia, pochodzą z czasów pruskich (przed 1922) i z okresu okupacji hitlerowskiej (1939-1945), natomiast o kamionkowskich widokówkach z okresu międzywojennego nie słyszał żaden z lokalnych kolekcjonerów. Najstarszą znaną obecnie pocztówkę Kamionki wydano mniej…

  • [2006],  Kamionka

    Krzyż i kapliczka Manowskich na Kamionce

    Te dwa najbardziej charakterystyczne zabytki na terenie Kamionki łączy nie tylko lokalizacja przy tej samej drodze – obecnej ulicy Katowickiej – lecz także osoba ich fundatorki: Józefiny (Józefy) Manowskiej z d. Tabor. W przypadku kamiennej Bożej Męki, wzniesionej w 1875 roku, była to wspólna fundacja Józefiny (1828-1894) oraz jej męża, Jana Manowskiego (1824-1884). Para pobrała się w 1851 roku. Natomiast o 12 lat młodszą kapliczkę z czerwonej cegły Józefina Manowska ufundowała już jako wdowa. Manowscy byli właścicielami dużego gospodarstwa chałupniczego – jednego z najstarszych na terenie Kamionki – oraz funkcjonującej tam przez całe dziesięciolecia gospody. Gospodarstwo to (nr 17 według dawnej numeracji) od samego początku związane było z działalnością kamionkowskiej…

  • [2006],  Mikołów

    Mikołów, gród nad Aleksandrem

    W opublikowanej w 1999 roku książce Informator Krajoznawczy Powiatu Mikołowskiego, przy okazji omawiania okolic mikołowskich Plant, autorzy pisali m.in.: „Po przecięciu ulicy Górniczej przechodzimy doliną potoku bez imienia, który później, w centrum miasta, połączy się z potokiem Jamna. Obecnie ten ciek wodny został uregulo-wany a po części obetonowany”. Powyższy cytat to fragment omówienia 12-kilometrowej ścieżki dydaktycznej nr 1: Centrum – Planty – Gniotek – Gronie – Regielowiec, będącego zresztą nieudanym streszczeniem propozycji zamieszczonej w wydanej rok wcześniej książce Górnośląski Ogród Botaniczny na tle przyrody Mikołowa. Ale i w tej ostatniej pracy fragment ten brzmiał podobnie: „Przecinamy ul. Górniczą posuwając się dolinką bezimiennego potoczku, który w centrum miasta łączy się z…

  • [2006],  Mikołów

    Do czego też takie miasteczka potrzebne na świecie?

    Przywykliśmy już, Drodzy Mikołowianie, do tej kojącej myśli, że nasze miasto jest piękne i wyjątkowe. Potwierdzają to wszak niemilknące głosy zachwytu odwiedzających nas gości: „unikalny klimat” – twierdzą zgodnie turyści; „genius loci” – piszą uczeni i poeci. A jednak, zakamarki bibliotek i archiwów skrywają wstydliwe dowody na to, że nie zawsze tak bywało… Już w siedemnasto- i osiemnastowiecznych publikacjach pojawiają się niepokojąco chłodne, choć pośrednie jeszcze relacje o Mikołowie. W 1689 roku, w książce Schlesiens curieuse Denckwürdigkeiten, historyk Friedrich Lucae pisał m.in.: „Tak należą jeszcze niektóre miasta i miasteczka [Städtigen und Flecken] do państwa pszczyńskiego, aczkolwiek są one nikłej doniosłości”. Z kolei w pracy Johanna D. Köhlera Schlesiche Kern-Chronike z…

  • [2006],  Mikołów

    Sprawa „obwodnicy wewnętrznej” w Mikołowie

    Jedną z bardziej kuriozalnych i na szczęście nigdy nie zrealizowanych koncepcji urbanistycznych był projekt przecinającej Mikołów „obwodnicy wewnętrznej”. Opracowano go jeszcze w okresie międzywojennym, a jego realizację rozpoczęto w roku 1939, tuż przed wybuchem II wojny światowej. Plan zakładał poprowadzenie przez śródmieście Mikołowa dwupasmowej drogi szybkiego ruchu, określanej wówczas mianem „autostrady”. Do wybuchu wojny zdołano wyburzyć w tym celu jeden dom przy dzisiejszej ul. Krawczyka oraz wykonać głęboki na 5 metrów i szeroki na 20 metrów przekop przez środek należącej do parafii ewangelicko-augsburskiej w Mikołowie posesji przy dzisiejszym placu ks. Jana Karpeckiego 1 (wówczas ul. Dworcowa 6). Wykop ten zniszczył około trzech tysiący metrów kwadratowych zadrzewionego terenu, jednocześnie oddzielając stojący…

  • [2006],  Kamionka

    Pieczęć herbowa Kamionki odnaleziona

    Nie tak dawno ukazał się na łamach „Gazety Mikołowskiej” artykuł, przybliżający Czytelnikom wygląd herbu dawnej wsi Kamionka w kształcie, w jakim został on nam przekazany przez Mariana Gumowskiego w jego książce z 1939 roku. W artykule tym znalazło się również szereg faktów dotyczących dziejów Kamionki jako śmiłowickiego przysiółka (1724/32-1812) oraz samodzielnej gminy (1812-1935), a także rekonstrukcja przypuszczalnego wyglądu jej pieczęci herbowej, wykonana w oparciu o przekaz Gumowskiego. W swojej pracy Marian Gumowski nie zamieścił oryginalnego odcisku pieczęci herbowej Kamionki, ograniczając się jedynie do krótkiego opisu jej wyglądu oraz treści legendy. Co więcej, intensywne poszukiwania oryginalnego odcisku kamionkowskiej pieczęci, prowadzone przez niżej podpisanego przez ponad 3 lata, przez dłuższy czas nie…

  • [2006],  Kamionka

    Nowy cmentarz na Kamionce: Kręta droga do własnej nekropolii

    W dniu 2 października bieżącego roku, o godzinie 17.00, odbyło się poświęcenie nowo otwartego cmentarza komunalnego w Mikołowie-Kamionce, umiejscowionego zaledwie kilka kroków od tamtejszego kościoła. Dokonał go proboszcz kamionkowskiej Parafii św. Urbana, ks. Janusz Malczyk, a w uroczystości uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz miasta z burmistrzem Markiem Balcerem na czele oraz członkowie Rady Dzielnicy Kamionka. Nowy cmentarz składa się z 7 różniących się rozmiarami kwartałów i przeznaczony został na 678 pochówków. Kamionka była ostatnią z dzielnic Mikołowa, która nie dysponowała jeszcze własnym cmentarzem. Przez ponad 250 lat kamionczanie korzystali z cmentarzy położonych w Mikołowie, i to zarówno w okresie przynależności do mikołowskiej parafii św. Wojciecha, jak i po ustanowieniu na Kamionce…

  • [2006],  Mikołów

    W 150. rocznicę urodzin Hermanna Stauba (1856-1904)

    W bieżącym roku przypada 150. rocznica urodzin Hermanna Stauba, światowej sławy prawnika, wybitnego komentatora niemieckiego prawa handlowego i wekslowego oraz prawa o spółkach z o.o. Nazwisko Stauba znane jest do dzisiaj, nie tylko w Niemczech, ale i w całej niemal Europie (o czym najłatwiej przekonać się, wpisując je w którąkolwiek z internetowych wyszukiwarek); jego prace wciąż jeszcze uznawane są za fundamentalne i cytowane w rozlicznych publikacjach, opracowaniach i artykułach naukowych, a niektóre z nich stanowią nawet podstawę uchwalanych w ostatnim czasie przepisów prawnych. Obecną rocznicę, podobnie jak i obchodzone niedawno 100-lecie jego śmierci, uczczono m.in. uroczystymi konferencjami organizowanymi na Wydziałach Prawa znakomitych niemieckich uczelni. Tymczasem w rodzinnym mieście wybitnego uczonego…

  • [2006],  Mikołów,  Sołectwa

    Mikołowska batalia o Gniotek w latach 1923-1924

    W 1850 roku, pozostając pod wrażeniem Wiosny Ludów sprzed dwóch lat, władze pruskie wydały decyzję o uwłaszczeniu wszystkich chłopów w całym Królestwie. Dla mieszkańców górnośląskich wsi oznaczało to zapowiedź długo wyczekiwanego pożegnania z epoką feudalną. Nie było to jednak pożegnanie całkowite: pozostawiono bowiem swoisty relikt minionych czasów – obszary dworskie. Obszar dworski (niem. Gutsbezirk) obejmował wydzielony fragment wsi, zwykle około 20-30% jej powierzchni, podczas gdy z pozostałych terenów (grunty chłopskie, ziemie kościelne, ulice, place, cmentarze etc.) utworzono gminy (niem. Gemeinde), zarządzane przez samorząd gminny i całkowicie niezależne już od dotychczasowego dziedzica. Natomiast obszary dworskie zachowały w zasadzie dotychczasowy ustrój dóbr rycerskich. W odróżnieniu od gmin, pozostawały one nadal pod władzą…

  • [2006],  Mikołów

    O Andrzeju Pampuchu, prebendzie oraz Bractwie Różańcowym

    Ten kamienny nagrobek z 1877 roku, ozdobiony niemieckojęzyczną inskrypcją oraz fotografią nagrobną, znajduje się na mikołowskim cmentarzu parafialnym przy kościele św. Wojciecha, w rzędzie grobów kapłańskich, na lewo od kapliczki cmentarnej. Choć każdego dnia grób ten mijają setki, a być może tysiące przechodzących przez cmentarz mikołowian, niewielu z nich zapewne wie, kim był ten spoglądający z fotografii kapłan, odziany w czarną sutannę o nieco archaicznym kroju. Andrzej Pampuch, bo o nim mowa, urodził się 29 listopada 1824 roku w Dobrzeniu Małym (niem. Klein Döbern) pod Opolem. W roku 1854 przyjął święcenia kapłańskie, jednak o pierwszych latach jego posługi kapłańskiej nic nie wiemy. Do Mikołowa przybył prawdopodobnie około 1863 roku, przez…

  • [2006],  Mikołów

    Mikołów w samym sercu Zagłębia

    W 1561 roku, w znanej oficynie Johanna Creutziga w Nysie, opublikowana została najstarsza mapa Śląska wykonana w całości w oparciu o rzeczywiste pomiary terenowe. Autorem mapy był nyski mieszczanin i nauczyciel Martin Helwig (1516-1574), który dedykował ją przedstawicielowi miejscowego establishmentu o nazwisku Rehdiger. Mapę Helwiga sporządzono dla celów dydaktycznych w skali 1:530.000 i z wykorzystaniem zanikającej już wówczas orientacji południowej, dlatego Górny Śląsk znalazł się u góry mapy, a Dolny – u dołu. Było to dzieło przełomowe, o ogromnym znaczeniu dla ówczesnej kartografii. W ciągu kolejnych 250 lat mapa Helwiga doczekała się aż dziesięciu wydań, stanowiąc wzór dla poczynań licznych kartografów aż do połowy XVIII wieku. W przedmowie do szóstego…

  • [2006],  Kamionka,  Mikołów

    O dawnych zwyczajach czerwcowego przesilenia

    Czas letniego przesilenia, z przypadającą na ten czas najkrótszą nocą w roku, celebrowany był w różnej formie w całej Europie – od krajów śródziemnomorskich aż po Skandynawię. Z dawien dawna wierzono, że właśnie wtedy można było poznać przyszłość, a cały świat przepełniony był magią i czarami. Noc świętojańska, zwana też Nocą Kupałą, kupalnocką lub sobótką, a na Mazowszu i Podlasiu również palinocką, wywodzi się z pogańskich obrzędów Słowian. Była ona niegdyś wielkim świętem powitania lata, odprawianym w czerwcu, w okresie letniego przesilenia: w najkrótszą noc roku (z 21 na 22 czerwca) lub też w wigilię św. Jana (z 23 na 24 czerwca). Nie ma obecnie pewności, czy „Kupała” to imię…

  • [2006],  Mikołów

    Festyn ogrodowy w mikołowskim Szpitalu Brackim w 1944 roku

    Opisując okres okupacji hitlerowskiej, polska historiografia – zarówno ogólna, jak i lokalna – skupia się zwykle na kwestiach militarnych, politycznych, gospodarczych i administracyjnych, przedstawiając działalność polskiego ruchu oporu, liczne przykłady niemieckiego terroru etc. Znacznie rzadziej natomiast wspomina się o codziennym życiu zamieszkującej okupowane tereny ludności, zaś o ówczesnym życiu kulturalnym – szczególnie tym „oficjalnym” – nie pisze się właściwie w ogóle. A przecież nawet w tamtej trudnej, wojennej rzeczywistości życie takie istniało; nie zawsze też miało ono cokolwiek wspólnego z germanizacyjną bądź antypolską działalnością niemieckich władz okupacyjnych. W zbiorach pani Marii Żychoń z d. Böhm, mieszkanki Kamionki, zachował się zbiór kilku unikalnych fotografii, dokumentujących jedno z takich właśnie wydarzeń. Miało…

  • [2006],  Mokre

    O zapomnianej kapliczce von Witowskich w Mokrem i jej fundatorach

    W Mokrem, przy skrzyżowaniu ulicy Zamkowej z drogami wiodącymi do Bujakowa i Paniów, znajduje się murowana kapliczka architektoniczna – jedyny taki obiekt na terenie całego sołectwa. Wzniesiony z łamanego piaskowca i otynkowany budynek o dwuspadowym dachu usytuowany jest u północno-zachodniego krańca dawnego parku dworskiego; wejście umiejscowiono po stronie wschodniej. Obiekt ten zwany jest popularnie „Kapliczką Szwedzką”, co wiąże się z podaniem o spoczywających w tym miejscu szczątkach „żołnierzy szwedzkich” z okresu Wojny 30-letniej. Zachowana do dziś „Kapliczka Szwedzka” jest współczesnym mikołowianom doskonale znana. Mało kto wie jednak o tym, że nieopodal znajdowała się niegdyś druga kapliczka, która nie zdołała niestety przetrwać do naszych czasów. O tej drugiej kapliczce Ludwik Musioł…

  • [2006],  Kamionka,  Śmiłowice

    Herb gminy Kamionka

    Po tym, jak w grudniu 2005 roku na frontonie siedziby Rady Dzielnicy Kamionka pojawił się kolorowy, podświetlany herb, wiele osób – w tym także spoza Kamionki – zwracało się do mnie z prośbą o wyjaśnienie jego pochodzenia. Prośbom tym czynię niniejszym zadość. Wykorzystywana obecnie forma herbu opiera się na czarno-białym odrysie, wykonanym – zapewne w oparciu o oryginalną pieczęć herbową – przez Mariana Gumowskiego i zamieszczonym w jego książce z 1939 roku, zatytułowanej: Herby i Pieczęcie Miejscowości Wojew. Śląskiego. Kwestia ta została już swego czasu omówiona przeze mnie na łamach „Gazety Mikołowskiej”. Marian Gumowski (1881-1974) był zasłużonym muzeologiem, numizmatykiem i historykiem, jednym z najwybitniejszych znawców polskiej sfragistyki i heraldyki. Niestety,…

  • [2006],  Mikołów

    Stefan Czarniecki w Mikołowie?

    Czy Stefan Czarniecki herbu Łodzia (1599-1665), u schyłku życia mianowany hetmanem polnym koronnym Rzeczypospolitej, odwiedził kiedykolwiek nasze miasto? Pytanie to, nieco zaskakujące, postawił już niegdyś na łamach „Nowego Echa” Grzegorz Bębnik (1997), warto jednak powrócić do tej kwestii. Faktem jest, że nie zachowały się do chwili obecnej żadne wzmianki źródłowe, mogące potwierdzić fakt ewentualnego pobytu Stefana Czarnieckiego w Mikołowie. Istnieje wszakże kilka przesłanek, które powinny skłonić nas do poważnego rozważenia takiej właśnie ewentualności. W latach 1618-1648 trwała w Europie tzw. Wojna 30-letnia, będąca pośrednio rezultatem wystąpienia Martina Lutra oraz późniejszej Reformacji. Jej ostateczny bilans okazał się dla Śląska tragiczny, na przykład liczba ludności obniżyła się w wyniku działań wojennych, głodu,…

  • [2005],  Mikołów

    O Jadwidze Paduch i jej nagrobku słów kilka

    Dnia 11 czerwca 2005 roku upłynęło dokładnie 178 lat od chwili śmierci 48-letniej mikołowskiej mieszczanki Jadwigi Paduch. Nie była ona w Mikołowie nikim szczególnym, nie pełniła tutaj żadnych ważniejszych funkcji, a o jej życiu, podobnie zresztą jak i o okolicznościach stosunkowo wczesnej śmierci, nie wiemy dziś właściwie nic. Jedynym, co po niej pozostało, był kamienny nagrobek na cmentarzu parafialnym przy kościele św. Wojciecha w Mikołowie. Przez lata stał on u podnóża niewielkiego kopczyka, na prawo od głównej alei, około 3 metrów na południowy zachód od kaplicy cmentarnej, czyli dawnego grobowca rodzinnego Eiseneckerów, przekształconego później w miejsce spoczynku dwóch najwybitniejszych mikołowskich proboszczów w XX wieku: ks. Aleksandra Skowrońskiego (1863-1934) oraz ks.…

  • [2005],  Kamionka

    Kolonada na szczycie Leśnej Góry

    W przypadku Mikołowa, słowo „Kolonada” kojarzy się przede wszystkim z Wymyślanką. Tam bowiem, w miejscu obecnego kąpieliska, funkcjonował swego czasu lokal gastronomiczno-rozrywkowy, należący do miejscowego Bractwa Kurkowego i zwany popularnie Kolonadą. Można o nim przeczytać m.in. w monografii Mikołowa z 2002 roku, jak również w wydanej właśnie książce Ryszarda Szendzielarza, zatytułowanej Z dziejów Bractwa Strzeleckiego w Mikołowie. Kolonada na mikołowskiej Wymyślance około 1930 roku. Ze zbiorów autora. Niewielu mikołowian wie natomiast, iż gospoda zwana Kolonadą istniała również na Kamionce, i że w okresie międzywojennym była ona jednym z najpopularniejszych lokali w okolicy, odwiedzanym chętnie nie tylko przez mieszkańców Kamionki, lecz także przez licznych gości z pobliskich miejscowości, w tym z…

  • [2005],  Mikołów

    Mikulov – Mikułów – Mikołów

    Jak wiadomo, aż do początków XIX wieku nazwa naszego miasta miała postać MIKUŁÓW, co w tekstach obcojęzycznych zapisywane było m.in. jako Mikulov (z czeska), Mikulow (z niemiecka) lub Miculow (w formie łacińskiej). W książce Leszka Podhorodeckiego zatytułowanej Wiedeń 1683, odnosząc się do przemarszu wojsk króla Jana III Sobieskiego w drodze na Wiedeń, autor pisze m.in.: „[Dnia 25 sierpnia 1683 roku], na rozkaz króla, [hetman polny] Mikołaj Sieniawski zatrzymał się dłużej w Mikułowie, osłaniając marsz głównych sił koronnych”. Niestety, chociaż w drodze z Warszawy do stolicy Austrii polski król przemierzał również tereny Górnego Śląska, to jednak na skutek interwencji ówczesnego pszczyńskiego sędziego ziemskiego von Kretziga (dziedzica m.in. wsi Mokre) oraz komisarza…

  • [2004],  Mikołów

    O mikołowskiej „rewolucji” z 1848 roku raz jeszcze

    Jednym z częściej przytaczanych w lokalnej historiografii obrazów z przeszłości Mikołowa są wydarzenia z 1848 roku, kiedy to pod wpływem berlińskiej Wiosny Ludów doszło w Mikołowie do lokalnej „rewolty”. Temat ten poruszało dotąd co najmniej kilku autorów, zarówno w publikacjach książkowych, jak i w artykułach. Wszyscy oni opierali się z reguły na „źródłowej” relacji Konstantego Prusa, zamieszczonej w jego monografii Mikołowa z 1932 roku: „Dnia 18. marca 1848 wybuchła w Berlinie rewolucja, domagająca się nadania swobód obywatelskich i zagwarantowania ich ustawą zasadniczą, zwaną konstytucją. W owym marcu wybuchły podobne rewolucje w Paryżu, Wiedniu i różnych innych państwach. Była to tak zwana w historji „wiosna ludów”, „wiosna wolności”. Rządy państwowe nie…

  • [2004],  Mikołów

    150 lat Parafii Ewangelickiej w Mikołowie

    W 2004 roku mikołowska parafia ewangelicko-augsburska obchodzi jubileusz 150-lecia swego istnienia. Ustanowiono ją w dniu 8 października 1854 roku po kilkuletnich staraniach zamieszkujących miasto ewangelików, wówczas jeszcze jako parafię ewangelicko-unijną. Rok wcześniej, 3 października 1853 roku, w Mikołowie powstała również szkoła ewangelicka. W zasadzie można tutaj mówić nie tyle o ustanowieniu, co o odnowieniu parafii, gdyż w okresie trwania na tych terenach Reformacji (1580-1628) cała ówczesna parafia mikołowska, wraz z miastem Mikołowem oraz 14 okolicznymi wioskami, była formalnie parafią ewangelicką (luterańską), wszyscy mieszkańcy – luteranami, a oba ówczesne kościoły (obecny stary kościół św. Wojciecha i MB Śnieżnej oraz drewniany kościółek św. Mikołaja) zarządzane były przez pastorów luterańskich. Byli nimi kolejno:…

  • [2004],  Sołectwa

    Zapomniane herby mikołowskich sołectw

    Chyba każdy mieszkaniec naszego miasta (a miejmy nadzieję, że i powiatu) orientuje się z grubsza jak wygląda współczesny herb Mikołowa. Większość – a przynajmniej ci, którzy zdołali przebrnąć przez monografię Konstantego Prusa – zdołałaby również powiedzieć co nieco o jego dawnych formach: głowie rycerza widzianej z lewego profilu (a nie na wprost, jak dzisiaj), z rajerem z czaplich piór zamiast 4 piór strusich, etc. Niewielu natomiast potrafiłoby odpowiedzieć na pytanie, jak wyglądały herby dawnych wiosek, wchodzących obecnie w skład Mikołowa w charakterze jego sołectw. Stosunkowo najmniej trudności pytanie to sprawiłoby zapewne w odniesieniu do Bujakowa, gdyż jego herb (postać św. Mikołaja – patrona tamtejszego kościoła – w stroju biskupim) pojawia…