• [2005],  Mikołów

    O Jadwidze Paduch i jej nagrobku słów kilka

    Dnia 11 czerwca 2005 roku upłynęło dokładnie 178 lat od chwili śmierci 48-letniej mikołowskiej mieszczanki Jadwigi Paduch. Nie była ona w Mikołowie nikim szczególnym, nie pełniła tutaj żadnych ważniejszych funkcji, a o jej życiu, podobnie zresztą jak i o okolicznościach stosunkowo wczesnej śmierci, nie wiemy dziś właściwie nic. Jedynym, co po niej pozostało, był kamienny nagrobek na cmentarzu parafialnym przy kościele św. Wojciecha w Mikołowie. Przez lata stał on u podnóża niewielkiego kopczyka, na prawo od głównej alei, około 3 metrów na południowy zachód od kaplicy cmentarnej, czyli dawnego grobowca rodzinnego Eiseneckerów, przekształconego później w miejsce spoczynku dwóch najwybitniejszych mikołowskich proboszczów w XX wieku: ks. Aleksandra Skowrońskiego (1863-1934) oraz ks.…

  • [2005],  Kamionka

    Kolonada na szczycie Leśnej Góry

    W przypadku Mikołowa, słowo „Kolonada” kojarzy się przede wszystkim z Wymyślanką. Tam bowiem, w miejscu obecnego kąpieliska, funkcjonował swego czasu lokal gastronomiczno-rozrywkowy, należący do miejscowego Bractwa Kurkowego i zwany popularnie Kolonadą. Można o nim przeczytać m.in. w monografii Mikołowa z 2002 roku, jak również w wydanej właśnie książce Ryszarda Szendzielarza, zatytułowanej Z dziejów Bractwa Strzeleckiego w Mikołowie. Kolonada na mikołowskiej Wymyślance około 1930 roku. Ze zbiorów autora. Niewielu mikołowian wie natomiast, iż gospoda zwana Kolonadą istniała również na Kamionce, i że w okresie międzywojennym była ona jednym z najpopularniejszych lokali w okolicy, odwiedzanym chętnie nie tylko przez mieszkańców Kamionki, lecz także przez licznych gości z pobliskich miejscowości, w tym z…

  • [2005],  Mikołów

    Mikulov – Mikułów – Mikołów

    Jak wiadomo, aż do początków XIX wieku nazwa naszego miasta miała postać MIKUŁÓW, co w tekstach obcojęzycznych zapisywane było m.in. jako Mikulov (z czeska), Mikulow (z niemiecka) lub Miculow (w formie łacińskiej). W książce Leszka Podhorodeckiego zatytułowanej Wiedeń 1683, odnosząc się do przemarszu wojsk króla Jana III Sobieskiego w drodze na Wiedeń, autor pisze m.in.: „[Dnia 25 sierpnia 1683 roku], na rozkaz króla, [hetman polny] Mikołaj Sieniawski zatrzymał się dłużej w Mikułowie, osłaniając marsz głównych sił koronnych”. Niestety, chociaż w drodze z Warszawy do stolicy Austrii polski król przemierzał również tereny Górnego Śląska, to jednak na skutek interwencji ówczesnego pszczyńskiego sędziego ziemskiego von Kretziga (dziedzica m.in. wsi Mokre) oraz komisarza…