[2007],  Mokre

Mord na dziedzicu w Mokrem

W bieżącym roku mija dokładnie 250 lat od tragicznych wydarzeń, które – choć rozegrały się w małej podmikołowskiej wsi Mokre – stały się swego czasu głośne na całym Śląsku, znajdując nawet swoje miejsce w literaturze. Ale zacznijmy od początku…

Około roku 1750 należąca dotąd do Zawadzkich wieś rycerska Mokre przeszła na własność szlachcica wyznania ewangelickiego, Christopha Gottfrieda von Cochenhausen.

Szlacheckie korzenie tego rodu sięgają ledwie początków XVIII stulecia. Jego protoplastą był Johann Friedrich Coch (1624-1683), mieszczanin rodem z Rostocku, który przez długie lata zamieszkiwał w należącym wówczas do Szwecji mieście Stralsund na Pomorzu, dochodząc tam do pozycji radnego miejskiego, a następnie burmistrza.

Dnia 12 grudnia 1704 roku synowie Johanna Friedricha: Bernhard, Michael i Gottfried Coch otrzymali z rąk króla szwedzkiego Karola XII Wittelsbacha tytuły szlacheckie, co połączone było m.in. ze zmianą dotychczasowego nazwiska na Cochenhausen.

Gottfried von Cochenhausen (1674-1738), rentmistrz (Landrentmeister), a następnie naczelny inspektor akcyzowy na Pomorzu, był dwukrotnie żonaty i doczekał się aż 24 dzieci. Jednym z nich był m.in. Johann Friedrich von Cochenhausen (1728-1793), wojskowy, który dosłużył się stopnia generała-majora w armii landgrafów Hesji-Kassel i odznaczony został orderem Pour la Vertu Militaire.

Nas jednak interesuje inny z synów Gottfrieda, a mianowicie Christoph Gottfried von Cochenhausen. Urodził się on 15 września 1710 roku w Szczecinie, jako syn wspomnianego Gottrieda oraz jego żony, Reginy Elisabeth z d. Herwig (1692-1772). Studiował na Uniwersytecie w Rostocku, a następnie został oficerem w służbie rosyjskiej. Po jej opuszczeniu osiadł na Śląsku, gdzie znalazł zatrudnienie jako komisarz marszowy (Marschkommissar) w powiecie pszczyńskim.

Według Rolfa Straubela był on dwukrotnie żonaty, zaś obie żony pochodziły z rodziny de Koronzay (von Koromzay) z Bielska; możliwe, że były one siostrami. Pierwszą żoną Cochenhausena była – od 1743 roku – Marianna de Koronzay, która zmarła w 1754 roku, drugą zaś – od 1756 roku – Anna Catharina.

Cochenhausen miał kilkoro dzieci. W artykule ks. Józefa Knosały odnajdujemy następujące imiona: Ferdinand Karl (ur. 1751), Anna Augusta (ur. 1752), Johanna Josepha (ur. 1753, zm. 1754), Friedrich Kristof (zm. 1756), Erdmann (zm. 1752) oraz Kristofor (zm. 1752). Sądząc po datach, większość spośród tych dzieci – jeśli nie wszystkie – przyszła na świat już w Mokrem.

W 1750 roku Cochenhausen uzyskał na Śląsku indygenat, zgodnie z ówczesnym prawem inkolatu. W tym też mniej więcej okresie wszedł w posiadanie wsi Mokre. Z kolei w latach 1753-1756 pełnił funkcję starosty powiatu głubczyckiego (Landkreis Leobschütz). Warto w tym miejscu odnotować, że powiaty na Śląsku ustanowione zostały zaledwie 10 lat wcześniej, a Cochenhausen był dopiero piątą osobą sprawującą urząd głubczyckiego landrata.

Christoph Gottfried von Cochenhausen, jak wynika z zachowanych do dziś informacji, był człowiekiem bezwzględnym i skorym do brutalnego traktowania podległych mu chłopów, a na efekty takiego postępowania nie trzeba było zbyt długo czekać.

W dniu 15 lipca 1757 roku mokierski dziedzic został zamordowany na terenie własnej posiadłości i przez własnych poddanych, co w owym czasie było w tej okolicy wydarzeniem bez precedensu. Bezpośrednią przyczyną morderstwa było uwięzienie na rozkaz Cochenhausena pewnej chłopki z Mokrego, której córka z nieznanych nam dziś powodów uciekła ze wsi, co zgodnie z ówczesnym prawem było przestępstwem.

Wtrącając kobietę do zamkowego więzienia, von Cochenhausen miał nadzieję zmusić ją do ujawnienia miejsca, w którym ukryła się zbiegła dziewczyna. Wywołało to jednak wściekłość jej krewnych. Przejeżdżając przez mokierskie pola, dziedzic został napadnięty przez syna uwięzionej oraz dwóch jego towarzyszy (również chłopów z Mokrego), powalony strzałem ze strzelby, a następnie dobity siekierami.

Jak pisze Ludwik Musioł, w księgach metrykalnych parafii mokierskiej zanotowano wówczas:

„Dnia 19 lipca 1757 roku pochowany został w kościele Jaśnie Wielmożny pan Krzysztof Kochenhausen, dziedzic dóbr Mokre, nie zaopatrzony żadnymi sakramentami; zabity bowiem został przez swych poddanych siekierą; zresztą nam wszystkim pozostało niewiadomo, jakiego był wyznania, ani to bowiem katolik ani luteranin”.

Wypadek ten wywołał wielkie poruszenie na całym pruskim Śląsku, a jego echa musiały najwyraźniej pobrzmiewać przez wiele kolejnych lat, gdyż jeszcze w 1791 roku – a więc ponad trzy dekady później – podróżujący po regionie profesor z Wrocławia, Johann Gottlieb Schummel (1748-1813), powrócił do tej sprawy w swojej książce Schummels Reise durch Schlesien im Julius und August 1791. W relacji Schummela czytamy m.in.:

„W roku 1757, dnia 15 lipca, pewien dziedzic von C[ochenhausen] we wsi M[okre] w Pszczyńskiem został postrzelony przez trzech swoich poddanych, a następnie pobity na śmierć za pomocą toporów i ciosów. Zamordowanemu nie zabrano pieniędzy ani niczego wartościowego, a sprawcy wyraźnie oświadczyli, że nie zamordowali go dla zysku! Z kolei akta sprawy potwierdzają istnienie ogólnego niezadowolenia i zniechęcenia w tejże społeczności oraz pośród poddanych denata, o czym świadczy dobitnie fakt, że dorożkarz, który wiózł dziedzica, wiedział o zbliżającym się nieuchronnie morderstwie, a mimo to go nie ostrzegł. Główny winowajca stwierdził, że pan wtrącił jego matkę do więzienia, ponieważ jego siostra uciekła, a matka powinna była przyprowadzić ją z powrotem. Ileż innych jeszcze sułtanizmów musiało poprzedzać to zdarzenie, zanim tak długo znieważane ludzkie emocje wybuchły w tej straszliwej eksplozji?” 1

Co ciekawe, w oryginalnym wydaniu tego dzieła z 1792 roku autor nie podał nazwiska zamordowanego ani nazwy miejscowości, w której doszło do zbrodni, zastępując je inicjałami. Może to sugerować, że pomimo upływu lat sprawa ta nadal budziła w tych stronach spore emocje.

Oryginalny tekst w książce J.G. Schummela z 1792 roku. Ze zbiorów Biblioteki Cyfrowej.

W początkach XX wieku temat śmierci von Cochenhausena powrócił, a to za sprawą krótkiej wzmianki zamieszczonej w artykule ks. Józefa Knosały, opublikowanym w 1916 roku na łamach czasopisma „Mitteilungen des Beuthener Geschicht- und Museumsvereins”.

Osiem lat później, w 1924 roku, w tym samym czasopiśmie ukazał się inny artykuł, nawiązujący do tekstu Knosały, korygujący pewne nieścisłości oraz uzupełniający go o zupełnie nowe informacje.

Autorem owego historycznego „ad vocem” był ks. Emil Szramek (1887-1942), były wikariusz mikołowski (1917-1923), a zarazem wybitny polski działacz narodowy i oświatowy, autor wielu publikacji, założyciel Towarzystwa Oświaty na Górnym Śląsku im. św. Jacka oraz prezes Towarzystwa Przyjaciół Nauk na Śląsku. Zamęczony w 1942 roku przez hitlerowców w obozie koncentracyjnym w Dachau (1942), w roku 1999 został on beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II.

Odnosząc się do śmierci dziedzica von Cochenhausena, ks. Emil Szramek zacytował w swoim artykule relację Johanna Gottlieba Schummela z 1792 roku, wskazując równocześnie, że wzmianka księdza Knosały w ogóle nie informowała czytelników o przyczynach zamordowania mokierskiego dziedzica. Kończąc swój wywód, Szramek podsumowuje relację Schummela słowami:

„Gdy się to przeczyta, występek mokierskich chłopów jawi się w zupełnie innym świetle aniżeli wtedy, gdy jedynie słyszy się o samym fakcie”.2

Ta naukowa dysputa pomiędzy dwoma kapłanami ociera się zresztą o ironię losu. Wszak w roku 1924 Mokre – wraz z całym powiatem pszczyńskim – należało już do Polski, a mimo to Emil Szramek, jeden z największych bojowników o polskość Śląska, swój artykuł o historii Mokrego napisał w całości w języku niemieckim i opublikował na łamach niemieckiego czasopisma, w niemieckim (wówczas jeszcze) Bytomiu, podpisując się pod tekstem z niemiecka „Dr. Emil Schramek”.

Christoph Gottfried von Cochenhausen spoczął w krypcie kościoła św. Wawrzyńca w Mokrem, w której kilka lat wcześniej pochowano również kilkoro spośród jego dzieci, a także teściową, Annę Katarzynę de Koronzay rodz. de Wittlich.

Wdowa po nim, Katarzyna von Cochenhausen rodz. de Koronzay, sprzedała wkrótce dobra mokierskie rodzinie von Hoffmann, sama zaś niezwłocznie wyjechała wraz z dziećmi z Mokrego.


Przypisy:

1) Tekst oryginalny: „Im Jahre 1757 den 15 Julius ward zu M. im Pleßischen ein Herr von C. von drei seiner Unterthanen erschoßen, und dann vollends mit Aexten und Prügeln todtgeschlagen. Dem Ermordeten wurde weder Geld noch Geldeswerth abgenommen, und die Thäter erklären ausdrücklich, daß sie ihn nicht des Gewinnstes wegen ermordet hätten! Wohl aber besagen die Acten, daß ein allgemeines Mißvergnügen und Unzufriedenheit in der Gemeine und unter den Unterthanen des Denati geherrschet, welches besonders daraus hervorleuchtet, daß der Kutscher, der den Herrn fuhr, den bevorstehenden Mord wuste, und ihn gleichwohl nicht warnte. Der Hauptthäter gab zu seinem Bewegungsgrunde an, daß der Herr seine Mutter ins Gefängniß gesetzt, weil seine Schwester entlaufen, und die Mutter sie wiederschaffen und gestellen sollen. Wie viel andre Sultanismen mögen wohl noch vorhergegangen seyn, ehe das so lange tiefgekränkte Menschengefühl in diese fürchterliche Explosion ausbrach?”

2) Tekst oryginalny: „Wenn man das liest, erscheint die Untat der Mokrauer Bauern in einem ganz anderen Lichte, als wenn man nur von der bloßen Tatsache hört”.


Źródła drukowane: [SZD0064]

600 lat parafii Mokre (1337-1937), M. Świerkot, 1937, s. 13. Maszynopis (kopia) w zbiorach autora.

• Biographisches Handbuch der preußischen Verwaltungs- und Justizbeamten 1740-1805/15, Teil 1: Biographien A-L, R. Straubel, München 2009, s. 173.

• Geschichte des Magistrates der Stadt Stralsund, A. Brandenburg, Stralsund 1837, s. 93.

• Mokre. Z dziejów wsi i parafii (monografia historyczna), L. Musioł, Katowice 1995, s. 23-25, 40-41.

• Mord na dziedzicu w Mokrem. Ani to katolik, ani luteranin, A.A. Jojko [w:] „Gazeta Mikołowska” nr 03/2007 (192), III 2007, s. 15.

• Schloss und Kirche von Mokrau, J. Knosalla [w:] „Mitteilungen des Beuthener Geschicht und Museumsvereins” 1916, z. 4, s. 20-27.

• Schummels Reise durch Schlesien im Julius und August 1791, J.G. Schummel, Breslau 1792, s. 366.

• Zur Geschichte von Mokrau, Kreis Pleß, E. Schramek [w:] „Mitteilungen des Beuthener Geschicht- und Museumsvereins” 1924, s. 29-30.