Opisując okres okupacji hitlerowskiej, polska historiografia – zarówno ogólna, jak i lokalna – skupia się zwykle na kwestiach militarnych, politycznych, gospodarczych i administracyjnych, przedstawiając działalność polskiego ruchu oporu, liczne przykłady niemieckiego terroru etc.
Znacznie rzadziej natomiast wspomina się o codziennym życiu zamieszkującej okupowane tereny ludności, zaś o ówczesnym życiu kulturalnym – szczególnie tym „oficjalnym” – nie pisze się właściwie w ogóle. A przecież nawet w tamtej trudnej, wojennej rzeczywistości życie takie istniało; nie zawsze też miało ono cokolwiek wspólnego z germanizacyjną bądź antypolską działalnością niemieckich władz okupacyjnych.
W zbiorach pani Marii Żychoń z d. Böhm, mieszkanki Kamionki, zachował się zbiór kilku unikalnych fotografii, dokumentujących jedno z takich właśnie wydarzeń.
Miało ono miejsce 15 września 1944 roku w ówczesnym Szpitalu Brackim (niem. Knapschaftsvereins Lazarett) w Mikołowie, czyli w dzisiejszym Szpitalu Powiatowym przy ulicy Ludwika Waryńskiego. A dokładniej mówiąc – w ogrodzie przyszpitalnym, przed wejściem do budynku szpitala, przy którym to wejściu specjalnie w tym celu ustawiono pianino.
Szpital Spóki Brackiej (Knappschafts-Krankenhaus) w czasie II wojny światowej. Pocztówka wydana przez Foto-Haus Boronowski.
Według krótkiego, zamieszczonego na odwrocie zdjęć opisu, był to festyn ogrodowy dla sióstr szpitalnych (Gartenfest „An Schwestern”), stanowiący podziękowanie za ich opiekę nad rannymi żołnierzami. One też były tutaj gośćmi honorowymi.
W występach artystycznych udział wzięli zarówno miejscowi żołnierze Wehrmachtu, jak i cywilni mieszkańcy miasta, w tym wiele dziewcząt.
Pośród tych ostatnich znalazły się m.in. siostry Juta i Wanda Kobylańskie (taniec i śpiew), córki profesora Teofila Kobylańskiego, który jeszcze w okresie międzywojennym był jednym z nauczycieli mikołowskiej Szkoły Dokształcającej. Kobylańscy zamieszkiwali w willi przy dzisiejszej ul. Bandurskiego.
W roli śpiewaków wystąpili też m.in. Alojzy Żychoń z Kamionki oraz Dorota Kozik z Mikołowa, zaś na pianinie akompaniowała przeważnie pani Charlotta Tauchert, która w latach 1945-1971 pełniła funkcję organisty w mikołowskim kościele ewangelickim św. Jana.
Pośród innych wykonawczyń znalazły się też m.in.: Elżbieta Bodynek, Maria Böhm z d. Schuster, Helena Dreja, Gabriela Guas, Urszula Mainka, Maria Malorny, Gabriela Małek, Inga Małek, Rita Moroń, Maria Olszynka oraz Urszula Widera.
Na drzwiach wejściowych do szpitala przymocowane były dwie kartki papieru z wypisanymi w dwu kolumnach nazwami miast:
- Hamburg
- Deutschsenden
- London
- Nikolai
- Paris
- Moskau
- Belgrad
- Berlin
- Wien
- Budapest
- Prag
- München
- Rom
- Madrid.
Znaczenie owych nazw oraz kilka interesujących szczegółów dot. omawianej uroczystości ujawnia korespondencja jednej z jej uczestniczek – Marii Boehm z d. Schuster, zamieszkałej w Niemczech mikołowianki. Jej list opublikowano na łamach „Gazety Mikołowskiej” w sierpniu 2006 roku:
„[…] Na schodach stoją od lewej: ?, Ursz.[ula] Widera, Inge Malek, Rita Moroń, Maria Schuster, pan Janssen (widoczna tylko głowa), Elis.[abeth] Bodynek, Maria Olszynka, ?, Gabr.[iela] Malek, Helena Dreja, Maria Malorny, Ursz.[ula] Mainka, ?, Gabr.[iela] Guas. Na zdjęciu widoczny jest także żołnierz wręczający nam po występie bukiet kwiatów. Tańczyłyśmy w wypożyczonych z katowickiego teatru satynowych sukienkach utrzymanych w pastelowych barwach. Organizatorem całości był pan Janssen. Przed wojną był Tanzlehrer (nauczycielem tańca) i mimo, że miał tylko jedną nogę, ćwiczył z nami wiedeński walc „Donauwellen” J. Straussa.
Widoczny za naszymi plecami plakat był nic nieznaczącym żartem. Wykonał go jeden z żołnierzy sugerując dowcipnie, iż byłyśmy grupą występującą i popularną w całej Europie. Zabrakło na tym plakacie jedynie Murcek, gdzie wystąpiłyśmy później naprawdę, także w Knappschaftslazarecie. Niestety, wiele tancerek z naszej grupy już nie żyje”.
W cytowanej tutaj korespondencji podano nazwiska panieńskie występujących w mikołowskiej „Tanzgrupie” dziewcząt.
Źródła drukowane: [SZD0050]
• Festyn ogrodowy „dla sióstr” w 1944 roku: Pianino przy wejściu do szpitala, A.A. Jojko [w:] „Gazeta Mikołowska” nr 05/2006 (182), V 2006, s. 36-37.
• Kamionka. Monografia historyczna, A.A. Jojko, Mikołów 2006.
• Tańczyłyśmy w sukienkach wypożyczonych z teatru, M. Boehm [w:] „Gazeta Mikołowska” nr 08/2006 (185), VIII 2006, s. 23.