Za pierwszego badacza dziejów Mokrego uchodzi obecnie Ludwik Musioł (1892-1970), wybitny archiwista oraz historyk Śląska, rodowity mikołowianin. W 1953 roku opracował on – w formie maszynopisu – historię wsi i parafii Mokre, uzupełnioną dodatkowo w roku 1969.
Opracowanie Musioła, zdeponowane przez kilkadziesiąt lat w Oddziale Zbiorów Specjalnych Biblioteki Śląskiej, zostało wydane w formie książkowej dopiero w 1995 roku, a stało się to staraniem ówczesnego Zarządu Miasta Mikołów.
Opublikowanie tej pracy sprawiło, że w powszechnym odczuciu to właśnie Ludwik Musioł awansował do miana pierwszego i de facto jedynego monografisty Mokrego. Jednak przekonanie to nie jest zgodne z prawdą – przed Musiołem co najmniej dwóch innych historyków stworzyło prace na temat dziejów Mokrego, a z ich dorobku Ludwik Musioł obficie korzystał, czego zresztą wcale nie ukrywał.
Jednym z tych autorów był ks. Maksymilian Świerkot (1886-1968), proboszcz mokierski w latach 1931-1961, który w 1937 roku sporządził 20-stronicową pracę pt. 600 lat parafii Mokre (1337-1937). Praca ta nie doczekała się dotąd publikacji i znana jest jedynie w kilku sporządzonych na maszynie kopiach. Opracowując dzieje Mokrego, ksiądz Malsymilian Świerkot wykorzystał m.in. kilka źródeł drukowanych, m.in.: Z przeszłości Mikołowa i jego okolicy Konstantego Prusa (1932) oraz Dzieje szkół parafialnych dawnego dekanatu pszczyńskiego Ludwika Musioła (1933).
Jednakże gros przekazanych nam przezeń informacji – wraz z odrysem dawnej sylwetki mokierskiego kościoła – pochodzi z pracy współczesnym mikołowianom w ogóle nieznanej, a którą bez wątpienia uznać można za fundament mokierskiej historiografii: Schloss und Kirche von Mokrau, autorstwa ks. Józefa Knosały.
Rozprawa ta, na którą powołuje się także Ludwik Musioł, opublikowana została przez Knosałę w 1916 roku w czasopiśmie „Mitteilungen des Beuthener Geschicht und Museumsvereins” i stanowi ona bezcenne źródło wiedzy o historii Mokrego, w szczególności tamtejszego Dominium i kościoła.
Pierwsza strona artykułu ks. Józefa Knosały „Schloß und Kirche von Mokrau”, opublikowanego w 1916 roku na łamach „Mitteilungen des Beuthener Geschicht- und Museumsvereins”.
W początkowej części artykułu ks. Józef Knosała omówił krótko położenie wsi oraz pochodzenie nazwy „Mokre”.
Następnie przedstawił i omówił pokrótce poszczególne części kompleksu dominialnego w Mokrem: park dworski, tzw. „Bronkę” (stary, nieistniejący już budynek w obrębie parku), mokierski zamek (Schloß), czyli mokierski dwór dominialny, kapliczkę szwedzką (Schwedenkapelle), a także nieistniejącą już kapliczkę von Witowskich. Z dzisiejszej perspektywy, to właśnie ten fragment artykułu wydaje się najcenniejszy.
Później następuje chronologiczny wykaz wszystkich znanych Knosale właścicieli wsi Mokre wraz z krótkimi charakterystykami ich rządów.
Resztę artykułu ks. Knosała poświęcił na przedstawienie w zarysie historii parafii mokierskiej (zamieszczając tam między innymi wykaz znanych mu proboszczów), jak również dziejów tamtejszego kościoła św. Wawrzyńca.
Poza charakterystyką samej świątyni oraz niezwykle cennym szkicem, ukazującym wygląd kościoła przed jego gruntowną przebudową (jeszcze bez dzwonnicy), autor podaje także opis krypty i imienny wykaz pochowanych tam w latach 1737-1785 osób, a także omawia najważniejsze zabytki znajdujące się w samej świątyni, wokół niej oraz na pobliskiej plebanii.
Na samym końcu rozprawy znajduje się jeszcze krótka notatka dotycząca szkoły parafialnej w Mokrem oraz uczących w niej rektorów-organistów.
Cały artykuł ks. Józefa Knosały to raptem 8 stron w formacie A5, zapisanych w języku niemieckim drobną niemiecką frakturą. Jednak ta stosunkowo skromna objętość pracy w żadnym razie nie odzwierciedla ilości pomieszczonych w niej informacji. Co więcej, przeglądając jakąkolwiek publikację poświęconą historii Mokrego, niechybnie natrafimy tam na informacje zaczerpnięte z niepozornego artykułu z 1916 roku.
Bowiem tak, jak nie sposób wyobrazić sobie historii Mikołowa bez monografii Konstantego Prusa, tak trudno byłoby napisać historię Mokrego z pominięciem artykułu ks. Józefa Knosały.
W tej sytuacji, warto by przedstawić pokrótce życiorys oraz dorobek naukowy pierwszego mokierskiego dziejopisa.
Ks. dr Józef Knosała (niem. Knossala, czasem Knossalla) urodził się 13 marca 1878 roku we wsi Żelazna w opolskiem, jako najmłodsze z dzieci Szymona i Marii z domu Pawleta.
Studia teologiczne ukończył na Uniwersytecie Wrocławskim. Dnia 21 czerwca 1904 roku przyjął święcenia kapłańskie; miał już wówczas tytuł doktora teologii i filozofii. Od tego momentu posługę kapłańską sprawował w parafii radzionkowskiej, gdzie pełnił funkcję proboszcza (do 1911 roku). Później nastąpiły dwa krótkie okresy administrowania parafiami w ówczesnej Królewskiej Hucie (obecnie część Chorzowa) oraz w Mokrem (1912). W dniu 7 sierpnia 1912 roku objął parafię w Kończycach, będących dziś dzielnicą Zabrza.
Ks. Józef Knosała, portret z okresu jego posługi kapłańskiej na Górnym Śląsku.
Po podziale Górnego Śląska pomiędzy Polskę i Niemcy (1922) rozpoczął trudne, lecz uwieńczone ostatecznie sukcesem starania o zmianę zniemczonej nazwy Kończyc (Kuntzendorf) na ich stary, polski odpowiednik. Naraziło go to zresztą na szykany ze strony niektórych sił niemieckich. Następnie, w latach 1922-1946, pełnił ponownie funkcję proboszcza parafii radzionkowskiej.
Swoją działalność duszpasterską łączył z pracą historyka-regionalisty. Ks. Józef Knosała jest autorem kilkudziesięciu publikacji (artykułów, opracowań oraz monografii) dotyczących historii górnośląskich miejscowości i parafii. Jego dorobek w tej mierze jest doprawdy imponujący, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że badania historyczne stanowiły jedynie fragment jego działalności.
W swojej 20-stronicowej pracy, Władysław Niemierowski wymienia tytuły kilkudziesięciu publikacji księdza Knosały, zaznaczając jednocześnie, że wykaz ten nie jest kompletny. Całość materiału podzielić można na kilka działów tematycznych.
Pierwsze prace ks. Józefa Knosały dotyczyły dziejów rodzinnego Żelazna. Powstały one najpewniej na potrzeby obrony pracy doktorskiej (1904), lecz dopiero w latach 1908-1909 opublikowano je na łamach jednego z czasopism historycznych. Były to opracowania zatytułowane:
- Über die Kirche von Zelasno bei Oppeln.
- Eine Wanderung über einzelne Fluren von Zelasno (Eisenau).
Później ks. Knosała zainteresował się historią Radzionkowa, parafii radzionkowskiej (w której był proboszczem) oraz ówczesnego dekanatu bytomskiego, co zaowocowało szeregiem publikacji:
- Kilka notatek ze starych dni parafii radzińskiej (1908).
- Zur Geschichte der Parochie Radzionkau (1911).
- Drei ältere Kirchenvisitationsberichte aus d. Dekanat Beuthen (1911).
- Ein Kulturbild aus dem alten Dekanat Beuthen… (1912).
- Schulverhältnise des Beuthener Dekanats im 18 Jahrhundert (1913).
- Das Pfarrarchiv von Chorzów (1913).
- Acta synodalia decanatus Bythomiensis (1913).
- Das Urbas von Radzionkau vom Jafre 1785 (1916).
- Priestermord im ekanat Beuthen (1929).
- Heuschrecken in Beuthen (1929).
Następnie ks. Józef Knosała opublikował serię szkiców i opracowań na temat historii innych miejscowości, a większość z nich miało charakter pionierski:
- Aus der Geschichte von Schwientochlowitz (1912).
- Aus dem Taufbuch von Kochlowitz (1916).
- Aus der Entstehungsgeschichte von Trockenberg (1916).
- Über die Chudower Burgruine (1916).
- Schloss und Kirche in Mokrau (1916).
- Accurata informatio circa ecclesiam Kamienensem (1924).
- Klerus und Adel in der Parochie Kamien (1929).
Wiele publikacji dotyczyło także Zabrza i jego późniejszych dzielnic:
- Pfarrer Bedestinus, zur Geschichte der Pfarrgemeinde Zabrze-Hindenburg (1917).
- Zur Geschichte von Biskupitz, Kr. Hindenburg (1919-1920).
- Geschichtliches der der Parochie Biskupitz (1924).
- Mathias Freiherr von Wilczek, der Kolonisator des Kreises Zabrze-Hindenburg (1924).
- Die Kirchen- u. Schulgemeinde Biskupitz (1925-1927).
- Biskupitzer Pfarrer von 1326-1748 (1929).
Wymienione tutaj prace ukazywały się głównie w języku niemieckim, czasem po polsku, a w pojedynczych przypadkach także w języku łacińskim. Publikowano je przeważnie na łamach kilku górnośląskich czasopism, takich jak: „Mitteilungen des Beuthener Geschichts und Museumsvereins”, „Oberschlesische Heimat”, „Oberschlesien”, „Aus dem Beuthener Lande”, „Oberschlesische Wanderer” i „Oberschlesisches Kurier”, a także „Katolik” i „Polonia”.
Nieco bardziej znane są jego monografie historyczne:
- Parafia radzionkowska. Jej dawniejsze i dzisiejsze stosunki…, Katowice 1926.
- Bielszowice, Kończyce, Pawłów. Historyczny zarys, Katowice 1928.
- Geschichte der Stadt Hindenburg OS (Zabrze)…, Katowice 1929.
- Das Dekanat Beuthen in seinem schlesischen Theil, Katowice 1935.
Co interesujące, w dorobku ks. Józefa Knosały znalazło się też podobno opracowanie poświęcone historii Bujakowa i Paniów. Miało to być niemięckojęzyczne studium monograficzne pt. Bujaków, Paniowy i okolica, opracowane tylko w rękopisie i dedykowane ks. Antoniemu Thielowi (1851-1924), proboszczowi w Bujakowie i Paniowach w latach 1890-1920. W opinii autorów najnowszej monografii Bujakowa (J. Kempa, G.B. Marek, Katowice 1995, s. 5), oryginał owej kroniki zaginął; kwestia ta wymaga dokładniejszego zbadania.
Cieniem na całym życiu Józefa Knosały kładł się polsko-niemiecki konflikt o panowanie na Górnym Śląsku. W jakimś sensie, jego los może posłużyć nam za ilustrację poplątanych losów tysięcy Górnoślązaków, którzy – znalazłszy się pomiędzy Polską a Niemcami – postawieni zostali w sytuacji bez wyjścia.
Władysław Niemierowski, autor najobszerniejszej dotąd publikacji poświęconej w całości ks. Józefowi Knosale, pisze na ten temat m.in.:
„Józef Knosała albo dr phil. Josef Knossalla. Duchowny, historyk, działacz, patriota. Raz piszący po polsku, raz po niemiecku, a także po łacinie. Wciąż jeszcze wisi nad nim absurdalne „fatum” milczenia. Wciąż jeszcze jest postacią kłopotliwą dla Polaków i Niemców. Zdają się go rozumieć tylko Ślązacy. Bo był jednym z nich. Piórem i słowem wyrażał, mówiąc umownie, „śląskość Śląska”, nie w znaczeniu czegoś wyższego, ale czegoś odrębnego, trudnego do przejrzystego zdefiniowania […]
Józef Knosała trafnie to wszystko wyczuwał i wyrażał, patrząc na Śląsk z pozycji Śląska, a nie z pozycji tych, którzy chcieli mieć Śląsk dla siebie”.
Władysław Niemierowski zauważa, że od dzieciństwa Knosała wychowywał się w atmosferze śląskiego i polskiego patriotyzmu obyczajowego i narodowego. Ten rys jego osobowości odnajdziemy także później, w działalności społecznej i duszpasterskiej oraz w jego pracach.
Problemy pojawiły się już w chwili przejęcia części Górnego Śląska przez Polskę. Liczne pomówienia i podejrzenia pod jego adresem, płynące zarówno ze strony środowisk niemieckich, jak i polskich, zaowocowały jego przeniesieniem. Decyzją władz diecezji wrocławskiej, z dniem 9 października 1922 roku ks. Józef Knosała został ponownie przeniesiony z Kończyc do parafii w Radzionkowie.
W okresie międzywojennym współpracował on z władzami świeckimi i kościelnymi (Wojciech Korfanty, Michał Grażyński, bp August Hlond i inni), pomagając m.in. przy konserwacji zabytków i budowie zrębów Muzeum Śląskiego w Katowicach, działał czynnie w Kole Katolickich Pisarzy Śląska; był także inicjatorem powstania na terenie Tarnowskich Gór Muzeum Powiatowego i Pokazowej Kopalni Zabytkowej, choć tę ostatnią ideę udało się urzeczywistnić dopiero w roku 1954, pod nieco inną już nazwą.
W czasie okupacji hitlerowskiej współpracował z polskim Ruchem Oporu. Władysław Niemierowski pisze na ten temat:
„Już u schyłku 1939 roku, wspólnie z opolanami R. Karwatem i J. Markiem nakreślił program nielegalnej Polskiej Organizacji Partyzanckiej, mającej zapewne wspomagać Związek Walki Zbrojnej […]
Pod innym pozorem, narad czysto parafialnych i religijnych, prowadził wśród zaufanego grona dorosłych i młodzieży tajne nauczanie, poświęcone historii Śląska. Nie bał się ukrywania w proboszczówce, przez dłuższe okresy, poszukiwanych przez nazistów Pawła i Maksymiliana Adamczyków z Lipin Śląskich, Józefa Kulozika, zbiegłego z obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen oraz jeszcze innych szukających pomocy. Nie wahał się możliwie dostępnymi drogami […] zabiegać o uratowanie życia najbliższych członków własnej rodziny, bratanków Ryszarda, Janusza, Józefa, znanych polskich działaczy, więźniów Dachau i Sachsenhausen. Nie potrafił ich jednak ocalić”.
Z tak piękną i jednoznaczną kartą w życiorysie, ks. Józef Knosała miał prawo uważać, że rok 1945 i wyzwolenie spod hitlerowskiej okupacji nie przyniesie mu niczego złego. Stało się jednak inaczej.
Po zakończeniu wojny, ksiądz Knosała kontynuował przez pewien czas swoje obowiązki duszpasterskie w Radzionkowie, snuł też plany dalszych prac badawczych z zakresu historii Śląska. Tymczasem, jedna z komisji do tzw. weryfikacji polskości ludności śląskiej zarzuciła Knosale kolaborację z hitlerowcami oraz proniemiecką orientację.
Rezygnując z interwencji radzionkowskich parafian, ks. Józef Knosała opuścił Radzionków i dnia 18 stycznia 1946 roku wysłany został wraz z transportem śląskich „Niemców” do zachodnioniemieckiego miasta Altenau, na terenie Westfalii. Jak zauważa Niemierowski:
„[Ks. Knosała] nie akceptował bynajmniej tym krokiem stawianych mu zarzutów, sądził, że sprawa stosunkowo szybko będzie wyjaśniona. Rezultatem napięć i przejść wojennych, trudów podróży na daleką tułaczkę była ciężka choroba, która go zaprowadziła do szpitala. Wciąż miał nadzieję, że wkrótce wróci na najbliższy jego sercu Śląsk i doczeka się należnej rehabilitacji. [Lecz] mimo tragicznie brzmiących listów, nikt nie ujął się za nim.”
W jednym ze swoich wierszy, napisanym już podczas wygnania w Niemczech, ks. Józef Knosała dał wyraz swym uczuciom wobec dawno niewidzianego Śląska:
„Gościnni ludzie i radosny ich śpiew nigdzie indziej dla mnie tak nie brzmiał. Kocham Cię, Śląsku, takim jaki jesteś. Kocham Cię, gdyż jesteś moją Ojczyzną. Łzy po policzkach moich spływają – z tęsknoty chce pęknąć serce moje. Czy jeszcze kiedyś zobaczę Cię Śląsku – Ojczyzno moja? Jakże byłoby to cudownie”.
Nie zobaczył. Zmarł w dniu 8 stycznia 1951 roku w Altenau i tam został pochowany.
Do dzisiaj w polskiej historiografii ciąży na nim kuriozalne odium „niemieckości”, czego powodem jest zapewne fakt, iż większą część swoich prac publikował w języku niemieckim.
Jak zawodne może być to kryterium przy ocenie sympatii narodowościowych, dowodzi przykład innego związanego z Mikołowem kapłana – ks. Emila Szramka, wielkiego polskiego patrioty, działacza narodowego i oświatowego, zamordowanego przez hitlerowców w Dachau (1942), ogłoszonego przez Jana Pawła II błogosławionym (1999).
Otóż ksiądz Emil Szramek (dla Niemców – Dr Emil Schramek) również sporą część swej naukowej działalności prowadził w języku niemieckim. Co więcej, swego czasu doszło nawet pomiędzy oboma duchownymi do swoistej polemiki na temat historii wsi Mokre. Obydwa artykuły, które ukazały się na łamach czasopisma „Mitteilungen des Beuthener Geschichts und Museumsvereins” (Knosały – w roku 1916, Szramka – w 1924), opublikowano w całości po niemiecku.
Podsumowując życie ks. Knosały, Władysław Niemierowski konstatuje:
„Tragiczne nieporozumienie, ślepota i głupota nadgorliwych urzędników, którzy niemal w każdym Ślązaku dopatrywali się Niemca i wroga Polski, zepchnęły tego człowieka i jego dzieło w zapomnienie. Najwyższa pora, aby go z tego wydobyć, przyswoić współczesnemu czytelnikowi przynajmniej najcelniejsze prace, wyznaczyć należne miejsce w regionalnych dziejach Górnego Śląska”.
Źródła drukowane: [SZD0049]
• 600 lat parafii Mokre (1337-1937), M. Świerkot, 1937. Maszynopis (kopia) w zbiorach autora.
• Dzieje piśmiennictwa śląskiego, W. Ogrodziński, Katowice 1965.
• Historia miejscowości i parafii Bujaków, J. Kempa, G.B. Marek, Katowice 1995, s. 5.
• Józef Knosała, M. Pater [w:] Słownik biograficzny katolickiego duchowieństwa śląskiego XIX i XX wieku, Katowice 1996, s. 174-175.
• Ks. Józef Knosała (1878-1951), W. Niemierowski, Katowice 1991.
• Mokre. Z dziejów wsi i parafii (monografia historyczna), L. Musioł, Katowice 1995.
• Oberschlesische Bibliographie, praca zbiorowa, Leipzig 1938.
• Schloss und Kirche von Mokrau, J. Knossala [w:] „Mitteilungen des Beuthener Geschicht- und Museumsvereins”, 1916, z. 4, s. 20-27.
• Z przeszłości Mikołowa i jego okolicy, K. Prus, Katowice-Mikołów 1932.
• Zapomniany dziejopis. Ksiądz Józef Knosała – dramatyczne losy dawnego proboszcza mokierskiej parafii, A.A. Jojko [w:] „Gazeta Mikołowska” nr 02/2009 (215), II 2009, s. 36-37.
• Zur Geschichte von Mokrau, Kreis Pleß, E. Schramek [w:] „Mitteilungen des Beuthener Geschicht- und Museumsvereins” 1924, s. 29-30.