Za pierwszego badacza dziejów Mokrego uchodzi obecnie Ludwik Musioł (1892-1970), wybitny archiwista oraz historyk Śląska, rodowity mikołowianin. W 1953 roku opracował on – w formie maszynopisu – historię wsi i parafii Mokre, uzupełnioną dodatkowo w roku 1969. Opracowanie Musioła, zdeponowane przez kilkadziesiąt lat w Oddziale Zbiorów Specjalnych Biblioteki Śląskiej, zostało wydane w formie książkowej dopiero w 1995 roku, a stało się to staraniem ówczesnego Zarządu Miasta Mikołów. Opublikowanie tej pracy sprawiło, że w powszechnym odczuciu to właśnie Ludwik Musioł awansował do miana pierwszego i de facto jedynego monografisty Mokrego. Jednak przekonanie to nie jest zgodne z prawdą – przed Musiołem co najmniej dwóch innych historyków stworzyło prace na temat dziejów…
-
-
Polskie i niemieckie nabożeństwa ewangelickie w Mikołowie 1864-1865
Kwestia rzekomej „niemieckości” Kościoła ewangelickiego oraz zamieszkujących Górny Śląsk ewangelików powracała wielokrotnie, zarówno w okresie międzywojennym, jak i w czasach PRL. Szczególnie w tym drugim przypadku, po bezmiarze okrucieństw dokonanych przez Niemców podczas II wojny światowej, problem ten stał się wyjątkowo dotkliwy, gdyż dla wielu Polaków i Rosjan słowa „ewangelik” i „Niemiec” były synonimami, podobnie zresztą jak wyrazy „Niemiec” oraz „nazista”. Odnosząc się do tych pierwszych powojennych lat, ks. Jan Karpecki, administrator i proboszcz parafii mikołowskiej w latach 1945-1978, zapisał w kronice parafialnej m.in.: „U miejscowych władz polityczno-administracyjnych pojawienie się ewangelickiego duchownego, aczkolwiek Polaka, nie wzbudzało przychylnego ustosunkowania się, gdyż jak już wspomniałem były one obsadzone przez osoby przeważnie wrogo…
-
Na „85-lecie” mikołowskiej „Miarki”: Klątwa roku 1922
Stało się. Pięć lat minęło, jak jeden dzień, a na łamach lokalnej prasy znów ukazały się ogłoszenia, zachęcające absolwentów i sympatyków I LO do udziału w zaplanowanych na ten rok uroczystościach ku czci Dostojnej Jubilatki. Nasza „Miarka” ma już 85 lat! Piękna, piękna rocznica. Szkoda tylko, że taka trochę… nieprawdziwa… Odnosząc się do śląskiej cezury roku 1922, felietonista „Gazety Wyborczej” Michał Smolorz pisał w 2004 roku m.in.: „W programach szkolnych [w czasach PRL] niewiele było śladów historii pomiędzy pozbyciem się Śląska przez Kazimierza Wielkiego a „powrotem do macierzy” w 1922 r. Nie świętowano rocznic powstania szkół, muzeów czy kościołów erygowanych przed graniczną datą […] [Ale i dziś] szkoły i placówki…
-
Do czego też takie miasteczka potrzebne na świecie?
Przywykliśmy już, Drodzy Mikołowianie, do tej kojącej myśli, że nasze miasto jest piękne i wyjątkowe. Potwierdzają to wszak niemilknące głosy zachwytu odwiedzających nas gości: „unikalny klimat” – twierdzą zgodnie turyści; „genius loci” – piszą uczeni i poeci. A jednak, zakamarki bibliotek i archiwów skrywają wstydliwe dowody na to, że nie zawsze tak bywało… Już w siedemnasto- i osiemnastowiecznych publikacjach pojawiają się niepokojąco chłodne, choć pośrednie jeszcze relacje o Mikołowie. W 1689 roku, w książce Schlesiens curieuse Denckwürdigkeiten, historyk Friedrich Lucae pisał m.in.: „Tak należą jeszcze niektóre miasta i miasteczka [Städtigen und Flecken] do państwa pszczyńskiego, aczkolwiek są one nikłej doniosłości”. Z kolei w pracy Johanna D. Köhlera Schlesiche Kern-Chronike z…
-
W 150. rocznicę urodzin Hermanna Stauba (1856-1904)
W bieżącym roku przypada 150. rocznica urodzin Hermanna Stauba, światowej sławy prawnika, wybitnego komentatora niemieckiego prawa handlowego i wekslowego oraz prawa o spółkach z o.o. Nazwisko Stauba znane jest do dzisiaj, nie tylko w Niemczech, ale i w całej niemal Europie (o czym najłatwiej przekonać się, wpisując je w którąkolwiek z internetowych wyszukiwarek); jego prace wciąż jeszcze uznawane są za fundamentalne i cytowane w rozlicznych publikacjach, opracowaniach i artykułach naukowych, a niektóre z nich stanowią nawet podstawę uchwalanych w ostatnim czasie przepisów prawnych. Obecną rocznicę, podobnie jak i obchodzone niedawno 100-lecie jego śmierci, uczczono m.in. uroczystymi konferencjami organizowanymi na Wydziałach Prawa znakomitych niemieckich uczelni. Tymczasem w rodzinnym mieście wybitnego uczonego…
-
O mikołowskiej „rewolucji” z 1848 roku raz jeszcze
Jednym z częściej przytaczanych w lokalnej historiografii obrazów z przeszłości Mikołowa są wydarzenia z 1848 roku, kiedy to pod wpływem berlińskiej Wiosny Ludów doszło w Mikołowie do lokalnej „rewolty”. Temat ten poruszało dotąd co najmniej kilku autorów, zarówno w publikacjach książkowych, jak i w artykułach. Wszyscy oni opierali się z reguły na „źródłowej” relacji Konstantego Prusa, zamieszczonej w jego monografii Mikołowa z 1932 roku: „Dnia 18. marca 1848 wybuchła w Berlinie rewolucja, domagająca się nadania swobód obywatelskich i zagwarantowania ich ustawą zasadniczą, zwaną konstytucją. W owym marcu wybuchły podobne rewolucje w Paryżu, Wiedniu i różnych innych państwach. Była to tak zwana w historji „wiosna ludów”, „wiosna wolności”. Rządy państwowe nie…