Przez całe stulecia mikołowskie drogi i ulice, bez względu na ich wielkość, nie były oznaczane indywidualnymi nazwami. Jeszcze w początkach XIX wieku żadna z ulic w śródmieściu nie posiadała własnej nazwy; jedynie najważniejsze drogi wylotowe z miasta określano nazwami opisowymi w rodzaju „ulica do…” lub „droga do…”. Dowodzi tego tzw. plan Viebiga, ukazujący centrum Mikołowa w roku 1811. Nazwę opisową otrzymało tutaj siedem głównych dróg wylotowych, przy czym autor planu dokonał wyraźnego rozróżnienia pomiędzy drogami ważniejszymi (Strasse) oraz drugorzędnymi (Weg). Warto jednak zauważyć, że w tym czasie żadna z mikołowskich dróg nie była jeszcze wyszosowana ani wybrukowana; pierwsza szosa powstała tutaj w 1824 roku, a pierwszy bruk położono w roku…
-
-
Anna Rzeźniczek – listonoszka z najdłuższymi włosami na Śląsku
W erze wszechobecnych telefonów komórkowych, komunikatorów i poczty elektronicznej tradycyjna poczta traci powoli na znaczeniu. Nie ma już dziś telegramów, a i listów piszemy jakby coraz mniej. Listonosz – „przysłowiowy przyjaciel ludzkości”, jak napisano w jednej z katowickich gazet – staje się z wolna dostarczycielem urzędowych pism i czasopism. We współczesnym języku angielskim ukuto nawet ironiczny termin „snail mail”, co można przetłumaczyć jako „poczta ślimacza”… Ale kiedyś… Aaaa, kiedyś było zupełnie inaczej… „Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie…” – śpiewali Skaldowie, a cały kraj nucił ten przebój z pełnym przekonaniem. Bo w świecie, w którym nie było jeszcze SMS-ów, MMS-ów, komunikatorów ani e-maili, listonosz był naprawdę kimś, na kogo…
-
Pechowy lotnik
W dniu 1 września 1939 roku nad Bujakowem zestrzelony został polski samolot. Co prawda, maszyna zdołała jeszcze wylądować awaryjnie w okolicy dawnego folwarku na Dolnym Bujakowie, lecz ciężko ranny pilot zmarł natychmiast po wylądowaniu. Wzmiankę o tym wydarzeniu odnajdujemy m.in. w monografii Bujakowa z 1995 roku, autorstwa ks. Jerzego Kempy i Grzegorza B. Marka: „1 września 1939 roku za stodołami dawnego dolnego folwarku bujakowskiego lądował przymusowo polski samolot szturmowy typu PZLP-11c, którego ciężko ranny pilot kpt. Zygmunt Orłowski z Krakowa zmarł zaraz po wylądowaniu. Pochowano go na cmentarzu w Bujakowie obok zbiorowej mogiły pięciu polskich nieznanych żołnierzy, znalezionych w lesie. W księdze zmarłych z lat 1914-1978 na str. 62 pod…
-
Najdawniejsi mieszkańcy Bujakowa i Paniów
Jak dotąd, za najstarszy wykaz mieszkańców Bujakowa uchodzi spis wiernych w parafii bujakowsko-paniowskiej z 1766 roku. W swej monografii Bujakowa z 1995 roku Ludwik Musioł pisał: „Najstarszy zachowany imienny wykaz mieszkańców Bujakowa pochodzi z r. 1766. Starsze nie zachowały się. Zwłaszcza wykaz gospodarzy bujakowskich z r. 1532, tj. urbarium ziemi bytomskiej, aż do czasów ostatniej wojny światowej przechowywany w Państwowym Archiwum we Wrocławiu, tam niestety zaginął na skutek działań wojennych.” Informację tę powtarza również opublikowana w tym samym roku praca J. Kempy i G.B. Marka: „Najstarszy imienny spis dawnych Bujakowian pochodzi z księgi komunikantów z 1766 roku (która zaginęła), podany według wielkości posiadanych gospodarstw lub wykonywanych zawodów.” [tutaj następuje wykaz…
-
Brockhaus Enzyklopädie – Wielkie kompendium pomyłek
W latach 1986-1994 ukazała się w Mannheim 24-tomowa edycja niemieckiej encyklopedii Brockhaus Enzyklopädie, reklamowana przez wydawcę jako „wielkie reprezentatywne kompendium naszych czasów”. Jest to dzieło zadziwiająco popularne, i to nie tylko w Niemczech. Niżej podpisany natknął się na tę właśnie edycję Brockhaus Enzyklopädie w kilkunastu bibliotekach miejskich i powiatowych na Górnym Śląsku, nie wyłączając Miejskiej Biblioteki Publicznej w Mikołowie. W tym tak „wielkim i reprezentatywnym kompendium naszych czasów” nie mogło, co oczywiste, zabraknąć wzmianki o naszym Mikołowie. W tomie piętnastym, pod hasłem „NIKOLAI”, odnajdujemy lakoniczną notkę o treści: „Nikolai, poln. Mikołów [mi’koŭuf], Stadt in der Wwschaft Katowice (Kattowitz), Polen, (1988) 36 800 Ew.; Elektromaschinenbau, Druckerein. – Das 1444 bezeugte Dorf…
-
Kto i kiedy usunął herb z pieczęci miejskiej Mikołowa?
W 2002 roku ukazała się praca zatytułowana Herby i pieczęcie miast górnośląskich. Autorką publikacji jest Małgorzata Kaganiec, pracownik naukowy Muzeum Śląskiego w Katowicach, która specjalizuje się m.in. w badaniu oraz opisywaniu pieczęci z terenu Górnego Śląska. W części poświęconej miastu Mikołów autorka stwierdza: „Po zajęciu miasta przez wojska niemieckie herb mikołowski, dzieląc los innych górnośląskich herbów miejskich, został usunięty z pieczęci, a jego miejsce zajęły emblematy hitlerowskie. Pieczęć taka jest przy dokumencie z 6 listopada 1940 roku. Używano jej do 1945 roku”. Zaczerpnięta od Małgorzaty Kaganiec informacja o okolicznościach usunięcia mikołowskiego herbu została następnie powielona w kilku późniejszych publikacjach, trafiła ona również do encyklopedii internetowej Wikipedia. Niestety, nie jest ona…
-
Polskie i niemieckie nabożeństwa ewangelickie w Mikołowie 1864-1865
Kwestia rzekomej „niemieckości” Kościoła ewangelickiego oraz zamieszkujących Górny Śląsk ewangelików powracała wielokrotnie, zarówno w okresie międzywojennym, jak i w czasach PRL. Szczególnie w tym drugim przypadku, po bezmiarze okrucieństw dokonanych przez Niemców podczas II wojny światowej, problem ten stał się wyjątkowo dotkliwy, gdyż dla wielu Polaków i Rosjan słowa „ewangelik” i „Niemiec” były synonimami, podobnie zresztą jak wyrazy „Niemiec” oraz „nazista”. Odnosząc się do tych pierwszych powojennych lat, ks. Jan Karpecki, administrator i proboszcz parafii mikołowskiej w latach 1945-1978, zapisał w kronice parafialnej m.in.: „U miejscowych władz polityczno-administracyjnych pojawienie się ewangelickiego duchownego, aczkolwiek Polaka, nie wzbudzało przychylnego ustosunkowania się, gdyż jak już wspomniałem były one obsadzone przez osoby przeważnie wrogo…
-
Cholewkarz, co pieczęć miejską wystrugał
Pierwsze miesiące po zakończeniu II wojny światowej obfitowały w prowizoryczne rozwiązania. Niedostatek materiałów biurowych sprawił, że nowa polska administracja zmuszona była wykorzystywać na szeroką skalę zapasy niemieckich druków, formularzy, kart korespondencyj-nych, a nawet znaczków pocztowych. W tamtym czasie wiele oficjalnych dokumentów sporządzono na odwrocie dokumentów niemieckich; znane są nawet oficjalne pisma i zaświadczenia Urzędu Miasta Mikołowa oraz podległych mu instytucji umieszczone na odwrocie niemieckich kart zaopatrzeniowych. Jednakże urzędowe pieczęcie – z uwagi na ryzyko nadużyć – były na ogół z tych prowizorycznych działań wyłączone. Na ogół… Wkrótce po zajęciu Mikołowa przez wojska radzieckie, jeszcze przed formalnym zakończeniem wojny, w mieście zaczęło odradzać się życie kulturalne. Jednym z jego przejawów było…
-
Zagadka kasztelana Bartłomieja
Jak wiadomo, jeszcze w XIII wieku gród Mikołów stanowił siedzibę książęcych kasztelanów. Tylko dwóch z nich znamy dziś z imienia: Andrzeja (wzmiankowanego w latach 1222-1234) oraz Jana (wzmiankowanego 1258-1260). O innych kasztelanach wzmianek brak. No, może niezupełnie… Przeglądając wydaną w 1998 roku książkę: Mikołowski Słownik Biograficzny, uważny czytelnik odnajdzie na stronie 18 krótką wprawdzie, lecz sensacyjnie brzmiącą wzmiankę: „BARTŁOMIEJ; kasztelan mikołowski XIII w.” A więc jednak – był trzeci kasztelan! Ale czy na pewno? Sięgnijmy do źródeł. Wzmianka o Bartłomieju pochodzi z dokumentu wystawionego dnia 14 kwietnia 1258 roku w Raciborzu przez księcia opolskiego Władysława. Odpis oryginalnego, łacińskiego tekstu odnaleźć można m.in. w opracowaniu Schlesiches Urkundenbuch pod redakcją Winfrieda Irganga.…