[2006],  Mikołów,  Sołectwa

Mikołowska batalia o Gniotek w latach 1923-1924

W 1850 roku, pozostając pod wrażeniem Wiosny Ludów sprzed dwóch lat, władze pruskie wydały decyzję o uwłaszczeniu wszystkich chłopów w całym Królestwie. Dla mieszkańców górnośląskich wsi oznaczało to zapowiedź długo wyczekiwanego pożegnania z epoką feudalną. Nie było to jednak pożegnanie całkowite: pozostawiono bowiem swoisty relikt minionych czasów – obszary dworskie.

Obszar dworski (niem. Gutsbezirk) obejmował wydzielony fragment wsi, zwykle około 20-30% jej powierzchni, podczas gdy z pozostałych terenów (grunty chłopskie, ziemie kościelne, ulice, place, cmentarze etc.) utworzono gminy (niem. Gemeinde), zarządzane przez samorząd gminny i całkowicie niezależne już od dotychczasowego dziedzica.

Natomiast obszary dworskie zachowały w zasadzie dotychczasowy ustrój dóbr rycerskich. W odróżnieniu od gmin, pozostawały one nadal pod władzą zwierzchnią Dominium, wszystkie grunty, urządzenia oraz inwentarz na ich terenie stanowiły prywatną własność dziedzica, a mieszkańcy obszaru, choć osobiście wolni i opłacani za swoją pracę, byli nadal jego poddanymi, nad którymi sprawował on – tak, jak dotychczas – niższą władzę sądowniczą.

Co więcej, pod względem polityczno-prawnym obszar dworski stanowił samodzielną, całkowicie niezależną od gminy jednostkę administracyjną. Dlatego też jeszcze podczas plebiscytu w 1921 roku na terytorium dzisiejszego Mikołowa istniało aż 11 odrębnych jednostek administracyjnych: 1 miasto (Mikołów), 6 gmin wiejskich (Borowa Wieś, Bujaków, Kamionka, Mokre, Paniowy, Śmiłowice) oraz 4 obszary dworskie (Bujaków, Mokre, Paniowy, Śmiłowice). Poza tym w granicach dzisiejszego miasta znajduje się także spora część terenów dawnego obszaru Stara Kuźnia, który został rozdzielony pomiędzy kilka miejscowości.

Obszary dworskie przetrwały bez większych zmian przez kolejnych siedem dekad. Co prawda wkrótce po zakończeniu I wojny światowej władze w Berlinie podjęły działania zmierzające do zlikwidowania kłopotliwych struktur i wcielenia ich do macierzystych gmin, jednak na skutek dramatycznych wydarzeń kolejnych lat (trzy powstania śląskie, plebiscyt, wreszcie podział Górnego Śląska pomiędzy Niemcy i Polskę) zamiaru tego nie zdołano już wówczas zrealizować.

W 1922 roku nowe polskie władze podjęły ten temat ponownie, wykazując przy tym znacznie więcej determinacji. Już 13 lipca 1922 roku Sejm Śląski wydał rozporządzenie o zniesieniu obszarów dworskich na terytorium ówczesnego województwa śląskiego (nigdzie indziej w Polsce jednostki takie nie istniały) i wcieleniu ich w całości lub w części do sąsiadujących z nimi gmin. Wkrótce potem poczęto podejmować na różnych szczeblach władzy kolejne decyzje w tej sprawie: Ustawa Sejmu Śląskiego – 10 lipca 1923, Rozporządzenia Wojewody – 18 lipca 1923 oraz 16 września 1924.

Dla ówczesnych miast i gmin wiejskich była to nie lada gratka. Nie dość, że po 70 latach mogły one odzyskać historycznie przynależne im tereny, to jeszcze istniała szansa dodatkowego powiększenia terytorium o co cenniejsze skrawki innych, sąsiadujących z nimi obszarów dworskich. Nic więc dziwnego, że w sprawie podziału oraz przyszłej przynależności likwidowanych obszarów dworskich (lub ich części) rozgorzały zażarte spory, realizowane m.in. w formie obfitej korespondencji z władzami wojewódzkimi oraz właściwymi Wydziałami Powiatowymi.

Miasto Mikołów, choć wskutek utworzenia obszarów dworskich nie utraciło ani skrawka ziemi, zgłosiło roszczenia do fragmentów kilku sąsiednich obszarów dworskich: Panewniki, Podlesie, Stara Kuźnia, Śmiłowice oraz Zarzecze.

W większości przypadków wnioski te spotkały się z pozytywną reakcją władz, w związku z czym z dniem 1 października 1924 roku do Mikołowa przyłączono rozległe tereny, głównie lasy, należące dotąd do obszarów dworskich Stara Kuźnia, Śmiłowice oraz Zarzecze. W rezultacie powierzchnia miasta wzrosła o 30 procent: z 17,75 do 23,14 km2 .

Jednakże najbardziej zaciętą batalię stoczył mikołowski Magistrat o niewielki i na pozór niezbyt cenny las – Gniotek, a zapowiedzią tej mikołowsko-podleskiej bitwy była notatka służbowa przewodniczącego Rady Miasta, Jana Ligonia, z dnia 22 stycznia 1924 roku:

„Odbyło się posiedzenie Wydziału Powiatowego w Pszczynie w spr. podziału obwodów dworskich. Wywiązała się wówczas dyskusja w sprawie przynależności o.d. „Gniotek” pomiędzy przedstawicielami Mikołowa i Podlesia; obie te gminy zgłosiły swoje roszczenia. Mikołów reprezentowali: [burmistrz] Koj i przew. RM Ligoń”.

Las Gniotek, położony u zbiegu granic Mikołowa, Podlesia i Wilkowyjów i graniczący z mikołowskim przysiółkiem o tej samej nazwie, należał wówczas do obszaru dworskiego Podlesie, stanowiącego z kolei część kameralnych dóbr książąt pszczyńskich.

W obfitej korespondencji prowadzonej z Wydziałem Powiatowym w Pszczynie, władzami wojewódzkimi oraz autorytetami prawniczymi, mikołowski Magistrat wychodził wprost ze skóry, by przedstawić jak najwięcej przemawiających na jego korzyść argumentów i przekonać stosowne gremia o słuszności swoich roszczeń.

Do Wydziału Powiatowego pisano m.in.:

„Stawiamy niniejszem wniosek o przydzielenie do miasta Mikołowa obszarów wzgl. cząstek obszarów dworskich, jakie są w załączniku nr. 2 wyszczególnione i na załączonej mapce oznaczone […]

Obszar dworski Podlesie tak zwany „Gniotek” leży bezpośrednio na granicy miasta Mikołowa i według twierdzenia starszych obywateli miasta jest „Gniotek” integralną cząstką dzielnicy miejskiej również zwanej „Gniotek”, która dawno-dawień do miasta przynależała i od miejskiego Gniotka bierze swą nazwę.

Ta cząstka obszaru, pokryta w zupełności lasem, była uzupełnieniem nielesistego, rolniczego Gniotka miejskiego. W istocie rzeczy miasto Mikołów tylko w obszarze dworskim Podlesie (Gniotek) posiadało jedyną cząstkę lasu, jaką zawsze do starych miast przynależał. Bez „Gniotka” – obszaru dworskiego – pozostałby Mikołów w zupełności bez lasu.

Kawałek lasu jest miastu Mikołów ze względu na jego przyszły rozwój koniecznie potrzebny i miasto zamierza z tego urządzić las miejski (Stadtwald), dokąd już obecnie robotnik, znużony po całodziennej pracy jak też i urzędnik urządza swą przechadzkę i wycieczkę.

Przez przydzielenie obszaru dworskiego Podlesie – „Gniotka” do miasta Mikołowa umilkną żale miejskich dzierżawców polowania, którzy się skarżą, że dzicz z miejskich pól ucieka i chowa się w przyległym lesie.

Przydzielenie obszaru dworskiego Podlesie – Gniotek do miasta Mikołowa wzmocni miejskie finanse i w wielkiej mierze przyczyni się do sanacji tak smutnych finansów miasta Mikołów, który ma obecnie poza innemi zakładami miejskiemi do utrzymania miejskie gimnazjum, w zupełności się zrujnuje, o ile jego obszar nie zostanie powiększony i o ile przez to nie zostanie również podatek gruntowy powiększony. Wszak i okoliczne miejscowości, jak Podlesie, Zarzycze, Wilkowyje, Kamionka i inne, posyłają uczniów do miejskiego gimnazjum w Mikołowie i korzystają bezpłatnie z zakładu naukowego kosztem miasta Mikołowa, wobec czego powinne też zainteresowane miejscowości zrezygnować z „Gniotka” na rzecz miasta.

Obszar dworski Podlesie–Gniotek nie tylko ma wielkie znaczenie dla Mikołowa, że tam powstanie las miejski, lecz i także dlatego, że w przyszłości tam ma powstać nowa kopalnia, która się przyczyni do uzdrowienia miejskiego budżetu. Podlesie, jako gmina mała, która już obecnie posiada jedną separację, znacznie sobie da radę bez obszaru Podlesie – Gniotek.

Mająca powstać kopalnia więcej będzie ciążyła do Mikołowa jak do Podlesia i będzie zależała pod względem umieszczania urzędników, robotników i też uczniów w wyższych szkołach od Mikołowa, a nie od Podlesia. Przez przydzielenie obszaru dworskiego Podlesie – Gniotek do Podlesia zostałby Mikołów bardzo pokrzywdzony, gdyż Podlesie miałoby dochody, a Mikołów ciężary z przyległej kopalni do ponoszenia. I to też książę pszczyński, chcąc się uchylić od płacenia większych podatków do miasta Mikołowa i zamierzając tańszym kosztem się wywiązać, zaprotestował swego czasu przeciw przydzieleniu obszaru Podlesie – Gniotek do Mikołowa i stawił wniosek o przydział tegoż Gniotka do Podlesia, jak nam to doniósł przewodniczący Wydziału Powiatowego w Pszczynie reskryptem z dnia 3 X 1919 r., L.dz. 3513.

Książę pszczyńskie wie doskonale, że przez przydział obszaru dworskiego Podlesie – Gniotek do Podlesia uchyliłby się od płacenia większych podatków do Mikołowa, płaciłby mniejsze podatki do Podlesia a mimo to korzystałby z Mikołowa, jak to dotychczas czyni. Zrozumiały więc jest jego upór” [pismo z 12 IX 1923 r.; AKP M Mik 6, s. 20 i nast.]

Gdy zaś wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały jednoznacznie, że Mikołów upragnionego Gniotka jednak nie otrzyma, mikołowski Magistrat począł słać do władz powiatowych w Pszczynie oraz do Radcy Wojewódzkiego w Katowicach i posła na Sejm Śląski, Kazimierza Rakowskiego, pełne oburzenia i goryczy protesty.

Z korespondencji do Wydziału Powiatowego:

„Pozwalamy sobie niniejszem wnieść poniższe uwagi do zamierzonego wcielenia obszaru dworskiego Podlesia – Gniotek – do gminy Podlesie.

Wcielenie obszaru dworskiego Podlesie – Gniotek do gminy Podlesie krzywdzi miasto Mikołów w wielkiej mierze, gdyż wszystkie ciężary z mającej w „Gniotku” powstać kopalni będzie miało miasto Mikołów do ponoszenia, podczas gdy gmina Podlesie będzie ciągnęła zyski z nowej kopalni […]

Na obszarze zaznaczonym ma powstać nowa kopalnia do otwarcia której już przygotowawcze prace poczyniono. Na granicy „Gniotka” i to na terenie miasta Mikołówa stoi obecnie kopalnia „Barbara”, która po rozbudowaniu nowej kopalni zostanie połączona z nowym zakładem i służyć tylko będzie jako szyb wjazdowy. Robotnicy i urzędnicy obecnej kopalni Barbary tworzyć będą załogę nowej kopalni i w większej części zajmują mieszkania w Mikołowie […]

W wielkiej mierze będzie miał Mikołów do ponoszenia ciężary szkolne, gdyż około 75% wszystkich dzieci kopalni [Barbara] uczęszcza i uczęszczać będzie do szkół w Mikołowie […]

W związku z powyższem w równej mierze zostaje Mikołów zmuszony zająć się ubogimi, starcami i bezrobotnymi […] Wszystkich chorych i wskutek wypadku pokaleczonych kopalnia umieszcza w szpitalach w Mikołowie, a nawet Podlesie umieszcza swoich w Mikołowie a nie u siebie, jak to też uczyniło w styczniu przysyłając chorych na ospę do Mikołowa.

Z kopalni Barbary ma prowadzić do Tychów kolej prywatna księcia pszczyńskiego, którą zostanie węgiel wydobyty do Tychów – nie do Podlesia – odwożony. Dworzec tej kolei powstanie na terenie Mikołowa i Gniotka. Pod budowę dworca mają odstąpić obywatele Mikołowa poważną część terenu, który im się już obecnie droga wywłaszczenia odbiera. Obarcza to w powyższym wypadku obywateli Mikołowa a nie Podlesia […]

Przez wcielenie obszaru dworskiego Podlesie – Gniotek do Podlesia i po przeniesieniu wydobycia węgla z kopalni Barbary do kopalni w Gniotku straci Mikołów rocznie 35 437 fr. zł., która kwotę jako podatek przemysłowy komunalny miasto od kopalni Barbary obecnie pobiera. Ubytek tak wielki w wpływie podatkowym, oznacza dla miasta ruinę […]

Względy gospodarcze przemawiają za koniecznem połączeniem „Gniotka” z Mikołowem […] Jest [on] dla gminy Podlesia zupełnie zbędny; nie ciąży do gminy Podlesia i dla wzmocnienia gospodarczego jest on dla Podlesia niepotrzebny […]”. [12 IV 1924; AKP M Mik 6, s. 52 i nast.]

Z korespondencji do Radcy K. Rakowskiego:

„Magistrat miasta Mikołowa [przekazał] do Wydziału Powiatowego w Pszczynie umotywowany wniosek o przydzielenie obszaru dworskiego „Gniotek” do Mikołowa.

Mimo to, że już za czasów niemieckich Wydział Powiatowy skłaniał się do przydzielenia „Gniotka” do Mikołowa, czemu się sprzeciwiła generalna dyrekcja księcia pszczyńskiego, zadecydował obecny komisaryczny Wydział Powiatowy z nieznanych powodów na posiedzeniu dnia 22. stycznia rb. przydzielenie „Gniotka” do gminy Podlesia, nie uwzględniając słusznych praw Mikołowa do danego obszaru.

Decyzja powyższa mogła zostać jak powyżej powzięta dlatego też, gdyż Mikołów nie ma przedstawiciela w Wydziale Powiatowym, który by był mógł bronić interesu miasta. Od dziesiątek lat miał Mikołów [tam] przedstawiciela. Przy ostatnio komisarycznie mianowanych Wydziałach mianowano p. posła Wieczorka członkiem Wydziału z strony miasta Mikołowa. P. Wieczorek objął posadę naczelnika gminy w Tychach i Mikołów przez powyższą okoliczność został bez przedstawiciela.

Podobna decyzja została powzięta w czasie gdy dąży się do rozwoju miast i do ich rozbudowania jako ośrodków polskości. Wszakże tworzy się obecnie wielkie Katowice, inne znów miasta wcielają już ze względów gospodarczych obszary graniczące z miastem do obszaru miejskiego. To też obywatele miasta Mikołowa tłumaczą sobie zadecydowanie w sprawie „Gniotka” tem, że Pszczyna jako miasto powiatowe niechętnie patrzy na rozwój więcej uprzemysłowionego Mikołowa i obawia się, żeby Mikołów nie stał się z czasem miastem powiatowym”. [12 IV 1924; AKP M Mik 6, s. 77 i nast.]

We wszystkich zamieszczonych tutaj cytatach zachowano pisownię zgodną z oryginałem.

A zatem – w świetle dramatycznych pism mikołowskiego Magistratu – od niewielkiego lasku Gniotek zależała cała przyszłość Mikołowa, jego pozycja w powiecie (a może i szansa na własny powiat!), rozwój miejscowego przemysłu i dobrobyt mieszkańców lub też rychły upadek i całkowita ruina…

Las Gniotek na fragmencie mapy topograficznej z 1926 roku. W jego górnej części widoczny jest nowy szyb budowanej wówczas na Gniotku kopalni wraz z linią kolejową w kierunku Tychów, o których wspominają cytowane pisma. Kopalnia ta nie została jednak nigdy ukończona ani uruchomiona.

Niestety, władze w Pszczynie były najwyraźniej ewentualną potęgą Mikołowa i jego powiatowymi aspiracjami śmiertelnie przerażone, bo Gniotek pozostał już na zawsze poza Mikołowem i obecnie znajduje się on w granicach Katowic.

Za to już w kilka lat później Mikołów przeprowadził kolejną, tym razem zwycięską „bitwę o ziemię” i z dniem 1 kwietnia 1935 roku do miasta przyłączono – wbrew jej woli – niezależną dotąd gminę wiejską Kamionka. A potem przyszła jeszcze kolej na Borową Wieś, Mokre, Paniowy, Śmiłowice, Bujaków… I w ten oto sposób powierzchnia Mikołowa jest dziś pięciokrotnie większa aniżeli w początkach XX wieku.

W swym żartobliwym Małym Przechodniku po Górnym Śląsku Bogdan Prejs zauważył z przekąsem:

„O skuteczności tutejszej [tj. mikołowskiej] dyplomacji świadczy zdobycie wpływów w holenderskim Beuningen, francuskim Ste. Genevieve des Bois, słowackiej Ilavie, czeskich Klimkovicach, a ostatnio w niemieckim Neuss […] Tym sposobem już niedługo zjednoczona Europa może nosić nazwę Cesarstwa Mikołowskiego. Zjednoczenie zaczęło się od przyłączenia w 1995 roku Bujakowa…”

Otóż wcale nie od Bujakowa. Nasze wciąż rosnące w siłę Imperium narodziło się o wiele, wiele wcześniej…


Źródła drukowane: [SZD0031]

Jak Mikołów wygrał bitwy o obszary dworskie z Podlesiem i z… Kamionką, R. Szendzielarz [w:] „Gazeta Mikołowska” nr 07/2003 (148), VII 2003, s. 15.

Kamionka. Monografia historyczna, A.A. Jojko, Mikołów 2006, s. 76-79, 81-83.

Mały Przechodnik po Górnym Śląsku, B. Prejs, Mikołów 1998, s. 63-64.

• Rozporządzenie Śląskiej Rady Wojewódzkiej z dnia 16 września 1924 r. w przedmiocie zniesienia obszarów dworskich w powiecie Pszczyńskim (Dz. U. Śl. z 1924 r. Nr 21, poz. 85).

• Rozporządzenie Wojewody Śląskiego z dnia 18 lipca 1923 roku (Dz. U. Śl. z 1923 r. Nr 31, poz. 170; L. Dz. II-1979/15 celem wykonania rozporządzenia z dnia 13. lipca 1922 roku w sprawie zniesienia obszarów dworskich, na części górnośląskiej Województwa Śląskiego (Dz. U. Śl. Nr 7, poz. 29) zatwierdzonego ustawą z d. 10. lipca 1923 r. (Dz. U. Śl. Nr 29, poz. 161).

Trudne początki „imperium”, czyli mikołowska batalia o Gniotek, A.A. Jojko [w:] „Gazeta Mikołowska” nr 09/2006 (186), IX 2006, s. 22-23.

Tychy. Zarys rozwoju miasta i powiatu, red. J. Kantyka, Katowice 1975, s. 257-264.

Z przeszłości Mikołowa i jego okolicy, K. Prus, Katowice-Mikołów 1932.

Źródła archiwalne:

• Mapa Szczegółowa Polski WIG 1:25 000 w cięciu map zaborczych, Rejon Zagłębie Polskie, Arkusz 15, 3391 (5879) Mikołów 1926, sygn. G6520 s25 .P61, ze zbiorów Library of Congress, Washington, DC, USA.

• Wcielenie do miasta Mikołowa części obszarów dworskich, sygn. AKP M Mik 6, Archiwum Państwowe w Katowicach, oddział w Pszczynie.